Tusz do rzęs 5D Eveline – opinia

5 lutego 2013, dodał: zauroczona.kosmetykami
Artykuł zewnętrzny

Maskara była częścią zawartości paczuszki od firmy Eveline. Jak wiecie pierwsze testy już za mną (post niżej), a przede mną jeszcze spora ilość :).

Do tuszu jest to już moje któreś podejście i powiem Wam szczerze, że początkowo nie za bardzo było nam po drodze. On swoje, ja swoje.
Ja ogólnie nie lubię otwierać i używać nowych tuszy, bo zawsze nabiera się za dużo na szczoteczkę. Nie wiem czy też macie takie spostrzeżenia czy to mój wymysł… W każdym bądź razie z każdym następnym użyciem było coraz lepiej. Aż w końcu wczoraj przed lustrem zrobiłam takie wielkie WOW!
Nigdy nie miał tak wydłużonych rzęs, do tego nie sklejonych i pogrubionych! Miałam ochotę wzywać Boga by mu pokazać jak bardzo cieszę się efektem. Tusz się nie osypuje w ciągu dnia, więc mogę w końcu powiedzieć uff!

Dzisiaj jednak gdy znów go nakładałam jakoś mi posklejał te moje rzęsy. Wrr! Oj nie lubię tego. Muszę chyba go podejść jakimś sprytnym sposobem (na który jeszcze nie wpadłam). Może Wy taki macie ?

Co do zakończenia szczoteczki i tej „kulki” to fajna innowacja! Trochę się bałam tej szczoteczki czy ją rozpracuje. Jak widzicie raz mi wychodzi bosko innym razem do bani, ale i tak polubiłam ten tusz. Jest naprawdę wart uwagi!
Do tego szczoteczka jest silikonowa (właśnie sobie zdałam sprawę, że to odeszłam od maskar z normalną szczoteczką).

Podsumowując:
  • + szczoteczka
  • + wydłuża
  • + ładnie rozdziela

     

  • + pogrubia

     

  • + nie osypuje się
  • – mogą być problemy z dostępnością, więc od razu odsyłam do osiedlowych drogerii!
  • – są dni gdy robi masakrę z rzęsami ;(


Zakończę optymistycznym akcentem – kolokwium z rachunkowości zaliczone na 5! JUPI! :) Ale to dopiero 1/6. Reszta nadal przede mną :(.
Testowała:

Justyna – Cały swój wolny czas poświęcam swojemu blogowi, który prowadzę już od jakiegoś czasu. Kosmetyki to coś co kocham, dlatego też taka tematyka bloga. Zapraszam :)
Prowadzi bloga: http://zauroczona-kosmetykami.blogspot.com







Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz