Delikatna emulsja do demakijażu 3 w 1 BioHyaluron 4D Eveline – opinia
Dotychczas unikałam wszelkich mleczek do demakijażu, więc do produktu Eveline podchodziłam trochę jak pies do jeża :) Mleczka, nawet te dermokosmetyczne często mnie zapychają, powodując wysyp niechcianych gości na twarzy.
Zacznę od opakowania – bardzo „światowe”, przyciągające oko, na etykiecie zawarte wszelkie, potrzebne informacje. Świetne rozwiązanie z pompką – dozowanie produktu wygodne i higieniczne.
Jeśli chodzi o działanie – stosuję około dwóch tygodni, właściwości odmładzających nie stwierdzę po wykończeniu nawet dwóch butelek, dlatego ten punkt zostawiam i się do niego nie odnoszę. Dla mnie najważniejsze w produktach do demakijażu jest właśnie to, jak ten demakijaż usuwają i czy nie robią krzywdy buzi.
Emulsja Eveline bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Doskonale zmywa makijaż, wodoodporne maskary nie mają z nią szans już przy pierwszym starciu. Jednokrotne przetarcie oczu usuwa prawie cały makijaż (oczywiście uzależnione jest to również od ilości tegoż, ja maluję się dość skromnie – podkład, róż, bronzer, cienie i tusz :).
Produkt ma bardzo przyjemny, świeży zapach, konsystencja jest dość rzadka, wodnista jak na kosmetyk tego typu. Nie zapycha i nie przetłuszcza (a to jest dla mnie bardzo ważne! Często po użyciu mleczka do demakijażu miałam buzię świecącą się jak nie powiem co ;) ). Skóra twarzy jest po jego użyciu nawilżona tak, że nie ma potrzeby używania kremu.
Nie powoduje podrażnień mojej wrażliwej skóry i oczu – wielki plus.
Podsumowując – doskonały zmywacz za rozsądną cenę. Obok toniku Pharmaceris, to mój kolejny ulubieniec.
Testowała:
Patrycja – Bywam roztrzepana i zapominalska, lecz pasjom poświęcam się bez reszty. Od lat interesuję się filmem, muzyką i kocham gotować. Aktualnie przygotowuję się do roli mamy :) Kocham kosmetyki, w szczególności te “au naturel”. Uwielbiam wszelkie balsamy, olejki, maseczki, sole, peelingi i wszelkie naturalne wynalazki :) Od niedawna zaczęłam stosować kolorowe kosmetyki mineralne, które mnie zachwyciły i zamierzam się z nimi zaprzyjaźnić :) Zapraszam na mojego bloga: http://scianymajauszy.blogspot.com/
Prowadzi bloga: http://scianymajauszy.blogspot.com/