Pyszne ciasteczka na jesienne wieczory

5 września 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Osłodź sobie jesienne dni!

Lato powoli mija, a przed nami złota, polska jesień. Ta niezwykła pora zachęca do spacerów i wędrówek w ciągu dnia, natomiast wieczorami największą ochotę mamy na opatulenie się ciepłym kocem i czytanie książek czy oglądanie filmów. Długie jesienne wieczory sprzyjają spędzaniu czasu w rodzinnym gronie lub w towarzystwie przyjaciół. Bez względu na wybraną przez nas formę relaksu, warto dla poprawienia humoru delektować się pysznymi słodkościami.
Jesienna aura jest zmienna. Wprawdzie zdarzają się ciepłe i słoneczne dni, ale sporo jest również deszczowych lub z ciągłą mżawką, skutecznie zniechęcającą do wychodzenia z domu. Kiedy dni stają się coraz krótsze, a brak promieni słonecznych daje nam się we znaki, wtedy najchętniej spędzamy czas w domowym zaciszu. W takich warunkach łatwo może dopaść nas sezonowe przygnębienie.
Jesiennej chandrze mówimy: nie!
Jesiennej apatii naukowcy nadali osobną nazwę: SAD (Seasonal Affective Disorder), czyli sezonowe zaburzenia nastroju. Główną przyczyna jesiennego spadku dobrego samopoczucia jest wspomniany już brak słońca, który przyczynia się do wzmożonej produkcji melatoniny – hormonu odpowiadającego za regulację zegara biologicznego i powoduje senność oraz apatię. Pierwsze skutki możemy odczuć jeszcze latem, wraz z końcem września. Ale pamiętajmy, że chandrze można zaradzić i jest na to kilka prostych sposobów.
Więcej światła i kolorów
Jesień zaliczana jest do najbardziej kolorowych pór roku. Liście zmieniają barwę z zielonych na pomarańczowe, złote i czerwone i powoli opadają z drzew. Warto wykorzystać słoneczne dni na dłuższe spacery, zwłaszcza jeśli do pracy wychodzimy o szarym świcie, a wracamy po zmroku. Wtedy jesteśmy wyjątkowo złaknieni światła. Dobrym pomysłem jest także aktywny weekend, np. dłuższa wycieczka rowerowa, dzięki której dotlenimy organizm. Z pewnością przełoży się to też na lepsze samopoczucie, ponieważ aktywność fizyczna pobudza wytwarzanie endorfin, czyli hormonów szczęścia korzystnie wpływających na nasz nastrój. Natomiast, jeśli większość czasu spędzamy w pomieszczeniach zamkniętych, wtedy należy pamiętać, aby doświetlać je mocniejszymi żarówkami. Warto również nie zasłaniać okien ciężkimi zasłonami, roletami ani żaluzjami, ponieważ utrudniają one przepuszczanie światła dziennego.
Pozwól sobie na odrobinę słodyczy
Kiedy nadchodzi jesień nasz organizm gromadzi zapasy na zbliżające się chłodne zimowe dni i domaga się większej ilości węglowodanów, a także słodyczy.
– Jedzenie bogate w węglowodany pobudza wytwarzanie serotoniny, której wyższy poziom polepsza nastrój. Aby więc poprawić sobie humor wystarczy sięgnąć po coś słodkiego. Szczególnie podczas odwiedzin znajomych dobrze jest zaserwować słodkie ciasteczko do filiżanki herbaty. Z pewnością wpłynie to pozytywnie na nastrój całego towarzystwa. Ale jak wszędzie tak i w pałaszowaniu słodyczy wskazany jest umiar. Delektujmy się więc słodkościami, ale z rozsądkiem – mówi Mirosława Białogłowicz, prezes zarządu ZPC Piast.


Wieczór tylko dla siebie
Od czasu do czasu warto przeznaczyć kilka godzin tylko dla siebie. Idealnie nadają się do tego właśnie długie jesienne wieczory. Na początek możemy zrobić sobie aromatyczną kąpiel przy świecach, nałożyć na twarz maseczkę i zrelaksować się odrywając od codziennych spraw i obowiązków. Po kąpieli zaś można umilić sobie czas lekturą dobrej książki i kubkiem herbaty.
– Do herbaty proponuję pyszne, kruche herbatniczki cynamonowe, idealne na chłodniejsze wieczory. Wystarczy położyć jedno ciasteczko na filiżance herbaty, aby stało się miękkie, a po całym pomieszczeniu rozniósł się niesamowity cynamonowy aromat. Herbatniki cynamonowe z naszej oferty zawierają naturalny cynamon, są wzbogacone imbirem i aromatem goździka – mówi Mirosława Białogłowicz.
Jak widać istnieją sprawdzone sposoby, aby nie poddać się depresyjnym jesiennym nastrojom. Czasami wystarczy odrobina słodkości, by nastrój od razu stał się bardziej optymistyczny.
O Zakładzie Przemysłu Cukierniczego „PIAST”
Tradycja firmy ZPC „Piast” w Głogówku sięga XVIII wieku. Wywodzi się z małego zakładu cukierniczego założonego w 1765 roku przez rodzinę Kniling pod nazwą „Kniling, Oberglogau Akomel-Honigkuchen Fabrik”. Siedziba firmy to Głogówek, w województwie opolskim. W ofercie znajdują się ciastka tradycyjne pakowane i na wagę oraz wyroby waflowe.

www.piast-zpc.pl



FORUM - bieżące dyskusje

Taniec w wężu
Ja zawsze się plątałam w takich tańcach zbiorowych:) Nie wspominam ich dobrze...
Weselne menu
Wesela to powinny być od 13.00 - 14.00 bo jedzenie w nocy jest...
Nowa strona
Ja lubię strony, gdzie wszystko jest głównie w formie graficznej, np. filmy, rolki, grfika...
Przygotowania do ciąży
Ja radzę przemyśleć, czy naprawdę chcecie mieć dziecko, a nie potem narzekanie, bo...