Dzięki przemiłej współpracy z laboratorium kosmetyków Jadwiga, otrzymałam do testów pełnowymiarowy puder naturalny przeznaczony do cery tłustej i trądzikowej czyli takiej jak moja. Uwielbiam pudry sypkie bo chociaż czasem są trudne w aplikacji to jednak dają lepsze wykończenie niż pudry prasowane.
RECENZJA
Opakowanie – bardzo duże bo aż 30g – to puzderko w oldschoolowym stylu – tak mi się przynajmniej kojarzy – ma zdejmowane wieczko, pacynkę (niestety to taka zwykła gąbeczka) i siteczko – puder dość słabo wypada przez niewielkie dziurki i firma Jadwiga mogłaby nad tym popracować.
Konsystencja – bardzo drobny puder, aksamitny i miałki.
Zapach – nie wyczuwam
Aplikacja – jak napisałam powyżej, musimy się trochę namęczyć aby puder wydostał się przez niewielkie otworki w plastikowym siteczku a jeśli potrząśniemy puzderkiem za mocno no to będziemy miały pudrową katastrofę – należy robić to delikatnie i umiejętnie – ja po prostu potrząsam opakowaniem nad moim mega wielgachnym pędzlem a nadmiar usuwam pędzlem kabuki.
Efekt/Działanie – jak pisze firma Jadwiga na swojej stronie – maskujące, antybakteryjnie, matujące; pielęgnuje i odżywia skórę; chroni skórę przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych; łagodzi podrażnienia, regeneruje. Pomimo drobnego niewypału z opakowaniem, to puder doskonały do pielęgnacji cery tłustej i ze skłonnością do pryszczy. Bardzo dobrze matuje – na wiele wiele godzin, nie daje efektu maski i cudownie kryje. Puder niestety występuje w jednym kolorze – dość jasnym, beżowym ale bardzo naturalnym. Dziewczyny z ciemniejszą karnacja mogą mieć z tym problem bo puder rzeczywiście nadaje się dla bladolicych tak jak ja. Czy zauważyłam jakąś zmianę w systematyczności wyskakiwania pryszczy – już sama nie wiem bo stosuję tak wiele specyfików że teraz mam problem który z nich mi rzeczywiście pomaga. Jednak w ciągu dnia, kiedy mam twarz przypudrowaną pudrem Jadwiga – nic nie pojawia się na mojej twarzy a do tej pory był to standard. Ogromny plus daję za aksamitne i matowe wykończenie jakie daje ten puder ale minus za to pechowe siteczko. Aha – puder ten ma również właściwości wybielające, więc jeśli chcecie się pozbyć piegów czy przebarwień – to produkt definitywnie dla Was.
Skład – kaolin i tlenek cynku.
Cena – 27 zł – do kupienia w internetowym sklepie JADWIGA
Oczywiście Kicia też dostała prezent, pudełka zawsze są najfajniejsze żeby w nich posiedzieć:)
Pragnę podziękować firmie JADWIGA za przekazane do testowania produkty, zapewniam Was, że ten fakt nie miał wpływu na moją ocenę, która jest w 100% obiektywna i wyraża moją własną opinię na temat kosmetyków.
Testowała:
Agnieszka – ma 35 lat, odwieczna miłośniczka kosmetyków i wszelkich nowinek kosmetycznych, zakręcona singielka uwielbiająca dbać o siebie. Autorka kosmetycznego bloga www.siouxieandthecity.blogspot.com. Jako posiadaczka problematycznej cery od zawsze poszukuję kosmetyków doskonałych – mających mi pomóc w tej walce. Swoje przemyślenia i poszukiwania opisuję na blogu. (nick Siouxie) Testowała: kosmetyki naturalne ze sklepu e.naturalne.pl, Kolagenowa maseczka BeautyFace, lakier Golden Rose, Dania Babci Zosi, Zapach kawowy do auta, szampon borowinowy od BingoSPA)