Przytulia – zioło o niezwykłych właściwościach czy tylko pospolity chwast?

Avatar photo
22 sierpnia 2025,
dodał: Marta Dasińska

Przytulia rośnie na miedzach, łąkach i w lasach, bywa więc brana za zwykły chwast. Ziołolecznictwo od dawna przypisuje jej działanie oczyszczające i wspierające układ limfatyczny, a współczesne laboratoria badają jej skład i aktywność biologiczną. Badania naukowe wskazują na właściwości antyoksydacyjne, przeciwzapalne i immunomodulacyjne, ale potrzeba jeszcze solidnych badań klinicznych. Zanim sięgniemy po to zioło z łąki, warto poznać rzetelne fakty, zasady zbioru i bezpiecznego stosowania.

Co naprawdę wiadomo z badań?

Przytulia (najczęściej: przytulia czepna Galium aparine i przytulia właściwa Galium verum) to popularnie występujące zioła łąkowe. To różne rośliny o innym profilu zastosowań. W G. aparine naukowcy wykazali obecność polifenoli, irydoidów i innych związków o aktywności antyoksydacyjnej oraz immunomodulacyjnej. Jego wyciągi stymulują aktywność komórek odpornościowych. Dla G. verum opisano silne właściwości antyoksydacyjne i potencjał przeciwzapalny, a także zainteresowanie zastosowaniem w dermokosmetykach. Te wyniki są obiecujące, ale brakuje wysokiej jakości badań klinicznych potwierdzających konkretne korzyści zdrowotne. Dietetycy i lekarze podkreślają więc zasadę ostrożności: traktuj przytulię jako dodatek do diety, nie jako substytut leczenia.

Napary/soki z młodych pędów przytulii stosuje się tradycyjnie na zastój limfy, lekkie obrzęki i wsparcie skóry. Homeopatia nie ma jednak wiarygodnych dowodów skuteczności ponad placebo w dobrze zaprojektowanych badaniach, dlatego nie zastępuje terapii medycznych. Opisywane w zielarstwie działanie limfatyczne nie ma jeszcze jednoznacznego potwierdzenia w randomizowanych badaniach na ludziach. W literaturze pojawiają się też doniesienia o aktywności przeciwdrobnoustrojowej i cytotoksycznej wobec linii komórkowych nowotworów, co jest ważne naukowo, ale nie oznacza skuteczności terapeutycznej u pacjentów. W kwestii bezpieczeństwa: zioło uchodzi za dobrze tolerowane, ale osoby z chorobami przewlekłymi, przyjmujące leki moczopędne lub w ciąży/karmiące powinny skonsultować jej użycie z lekarzem.

W medycynie ludowej przytulia była ceniona jako zioło na oczyszczenie krwi oraz wsparcie przy obrzękach i chorobach skóry, takich jak wysypki czy drobne stany zapalne. Stosowano ją w formie naparów, soków lub okładów, wierząc, że pobudza pracę układu limfatycznego i wspiera usuwanie toksyn. W niektórych regionach używano jej także do łagodzenia bólów reumatycznych poprzez nacieranie świeżymi, rozgniecionymi pędami. W fitoterapii alternatywnej przytulię zaleca się jako element kuracji wspomagających metabolizm i odporność, często w połączeniu z innymi ziołami o działaniu moczopędnym.

Praktyczny przewodnik zielarza

Przytulię można znaleźć w całej Polsce, od Pomorza po Bieszczady, na skrajach pól, w zaroślach i lasach. Najcenniejsze są młode, zielone części zbierane wiosną i na początku lata, które należy ścinać nożyczkami powyżej 10-15 cm, zostawiając roślinie możliwość odrostu. Warto unikać terenów przy ruchliwych drogach i opryskach i zbierać tylko rośliny dobrze rozpoznane. Bieszczady bywają nazywane skarbnicą ziół, ale równie wartościową przytulię zbierzemy na czystych łąkach w innych regionach kraju.

Jak przygotować napój z świeżej przytulii? Opłukane, posiekane pędy należy zalać zimną wodą na noc, rano należy pić odcedzony płyn jako łagodny, sezonowy napój ziołowy. Napar przygotujemy z 1-2 łyżeczki suszu na 200 ml gorącej wody. Należy parzyć 10-15 minut. Spożywać od ½ szklanki dziennie. Koktajl, sok przygotujemy blendując garść młodych pędów z wodą. Następnie sok należy odcedzić i pić w krótkich kuracjach ziołowych.

Gotowy susz z przytulii można zaparzać jak herbatę, zalewając łyżeczkę ziela szklanką gorącej wody i parząc około 10 minut. Taki napar pije się zazwyczaj raz lub dwa razy dziennie, aby wspierać pracę układu moczowego i łagodzić obrzęki. Susz można również wykorzystać do przygotowania toniku do przemywania skóry, szczególnie przy cerze trądzikowej lub skłonnej do podrażnień. W kuchni niewielkie ilości naparu mogą posłużyć jako dodatek do koktajli ziołowych lub zdrowotnych mieszanek herbacianych.

Można włączać nowe zioła jako element diety antyoksydacyjnej razem z warzywami, owocami i odpowiednim nawodnieniem. Należy zwracać uwagę na reakcje organizmu. Przy lekach moczopędnych lub na nadciśnienie warto zasięgnąć porady lekarza, bowiem zioło może nasilać utratę płynów. Przy chorobach nerek w ogóle nie należy eksperymentować z ziołami. Przytulię najlepiej stosować krótkoterminowo, sezonowo.



FORUM - bieżące dyskusje

Wolontariat zagraniczny
Ech, no właśnie... to jest świetne, ale dla osób, które jeszcze nie mają takich zobowiązań.
Kurs excel
> grazynka33 napisał/a: > To jak wynajęte jest to mieszkanie? Bez umowy z notarialnym oświadczeniem...
kosmetyki ujędrniające
Tak, rzeczywiście bywają ratunkiem, zwłaszcza dla suchej skóry. Tylko ta systematyczność... bez...
Narcystyczne zaburzenia osobowości
Niby jest, ale nie każda kobieta potrafi swoich granic bronić. Czasami się wydaje,...