Powoli gotujący się rosół… Esencjonalny, pachnący i klarowny. Przygotowanie idealnego, to jak magia lub co najmniej alchemia… Wystarczy jedno niedopatrzenie, a nie osiągniemy odpowiedniego efektu. Jednak gdy raz zgłębimy tajniki tej tajemniczej receptury, będzie idealny i będzie smakował wszystkim.
To chyba najpopularniejsza zupa w naszym kraju, na jej bazie możemy zrobić niemal wszystko, a w wielu domach nie ma niedzielnego obiadu bez rosołu. U mnie, może nie jest regułą, ale pojawia się stosunkowo często. Najbardziej lubię drobiowy, z odrobiną wołowiny dla smaku, z porażającą ilością warzyw i lubczykiem. Czasami pozwalam sobie na nieco ekstrawagancji i dodaję odrobinę imbiru, czy szczyptę kurkumy. Zawsze jednak trzymam się podstawowej receptury. Mięso wrzucam do zimnej wody i stawiam na najmniejszym ogniu. Skrupulatnie usuwam „szumowiny”, a gdy przestaną się zbierać, wrzucam oczyszczone warzywa (kilka marchewek, korzeń pietruszki, sporą część pora, czasami kawałek selera – choć niektórzy uważają, że nadaje wywarowi kwaśny posmak), kilka ziaren pieprzu i pozwalam, by pomalutku się wszystko gotowało…
Później już tylko pozostaje zastanowić się z czym go podać. Poza tradycyjnym makaronem mam do wyboru lane kluski, ryż, kostkę z kaszy manny, albo różnej maści pierożki i to właśnie nimi dzisiaj chcę Was uraczyć.
Takie pierożki to świetna alternatywa dla tradycyjnego makaronu. Nie twierdzę, że makaron jest zły, bo nie jest, ale zalewany rosołem przez długie lata tradycji, ma prawo się znudzić. Dlatego też warto od czasu do czasu poświęcić się i zrobić coś innego, a pierożki to też świetny sposób na wykorzystanie gotowanego mięsa i warzyw z wywaru. Doprawione szczyptą curry Appetity sprawiły, że danie było niecodzienne, nieco wyrafinowane i przede wszystkim pyszne.
Składniki:
na ciasto pierogowe:
- szklanka mąki
- mocno ciepła, prawie gorąca woda
- szczypta soli
na farsz:
- mięso z rosołu, u mnie ćwiartka z kurczaka
- gotowane warzywa: ok 2 marchewki, ok 2 pietruszki, kawałek selera
- cebula
- łyżka oliwy
- przyprawy: curry, pieprz mielony Appetita
- natka pietruszki, może być suszona Appetita
- sól
Przygotowanie:
- Mięso obrać z kości, dodać odsączone warzywa i rozdrobnić. Ja użyłam blendera – zaledwie kilka obrotów, by zachować drobne kawałki mięsa i warzyw.
- Cebulę drobno posiekać i zeszklić na łyżce oliwy. Dodać zmielone mięso z warzywami i podsmażyć.
- Pod koniec doprawić curry, solą i pieprzem do smaku i posiekaną natkę pietruszki i zestawić z ognia. Lekko przestudzić.
- Przygotować ciasto na pierogi. Wsypać mąkę do miski, zrobić wgłębienie i stopniowo dolewać wodę zarobić gładkie i elastyczne ciasto.
- Lepić malutkie pierożki, wypełniając je farszem mięsnym, a następnie gotować w osolonym wrzątku z łyżką oleju, by się nie posklejały.
- Podawać jako dodatek do rosołu.
Smacznego :)
Testowała
Małgosia – Pełnoetatowa mama, która stara się nie zapominać po co żyje. Cieszy mnie, gdy moja rodzina czerpie z życia to co najlepsze. Kocham dobrą, rodzinną kuchnię, lubię eksperymentować i pisać o tym. Blogowanie to taki wentyl, dzięki któremu mogę upuszczać nadmiar nagromadzonych emocji.
Prowadzi bloga: http://osmykolorteczy.blog.pl/