Nigdy nie byłam fanką intensywnego koloru na ustach.
To znaczy, na swoich ustach.
U innych, zazwyczaj, bardzo mi się to podoba.
Zazdroszczę odwagi :) I efektu.
W ostatnim czasie coś jednak sprawiło, że i ja ów efekt polubiłam.
Nawet bardzo.
A to wszystko za sprawą kosmetyku od Eveline.
Nazwa długa – 16H Super Long Lasting Shine Liquid Tint Glow.
Jest to, po prostu, pomadka w płynie.
Od razu zaznaczę, bardzo trwała.
Portal Uroda i Zdrowie obdarował mnie kolorem w numerze 116.
Do wyboru jest jeszcze kilka innych.
Ciekawe, czy tak samo przekłamanych jak ten.
Opakowanie/producent swoje, a pomadka swoje.
Przy pierwszej aplikacji byłam w szoku.
Przecież to nie ten kolor, pomyślałam
Mocny, wyraźny, intensywny.
Zupełnie nie 'mój’.
Ale uwaga! Spodobał mi się :) Naprawdę!
Aplikator dosyć wygodny, gąbeczka przyjemnie rozprowadza pomadkę na ustach.
Ze względu na intensywność koloru, należy to robić uważnie.
I z lusterkiem w dłoni, rzecz jasna.
Pomadka ma ciekawy zapach, chyba owocowy.
Jest niesamowicie trwała! Mocno trzyma się na ustach.
Moja praca wymaga ode mnie mówienia, wykładów wręcz.
Mówię i mówię, a ona cały czas jest na ustach.
Poradzi sobie z jedzeniem i piciem.
Oczywiście, straci przy tym na intensywności – ale efekt cały czas jest ładny.
Co ważne, po tylu godzinach nie ma uczucia wysuszenia ust.
Ja, gdy pomadka blednie i troszeczkę matowieje, nakładam sztyft ochronny.
Otrzymujemy delikatnie nawilżone usta w tak samo delikatnym kolorze :)
Jestem zachwycona tym produktem.
I serdecznie polecam!
Cena: ok. 10zł
Testowała:
aneta – Emocjonalna czarownica. Zawodowa panikara. Szczęśliwa kobieta. Od kilku miesięcy ciekawska blogerka.
Prowadzi bloga: http://milena81.blogspot.com/