Cienie do powiek IKOS – recenzja

22 sierpnia 2013, dodał: Anna

Artykuł zewnętrzny

„Trwałe cienie w oryginalnych stonowanych kolorach. Do wyboru są dwa zestawy kolorystyczne:
Ls6 to zestaw 5 sztuk odcieni w chłodnych barwach,
Ls7 zawiera zestaw ciepłych niezwykle czarujących kolorów.”Do każdego zestawu dołączone są dwa aplikatory a w opakowaniu znajduje się również lusterko.”Polecany dla: wszystkich kobiet, które polubiły Ziemię Egipską, a także dla pań ceniących klasyczny i subtelny makijaż.
Opakowanie: 10 g”

Niestety nie miałam sławnej Ziemi Egipskiej, dane było mi tylko kilka razy jej wypróbować. Za to teraz mogę pochwalić się okrągłym pudełeczkiem z pięcioma połyskującymi cieniami w cudownych kolorach. Do testów wybrałam paletkę z ciepłymi barwami (LS7). Opakowanie wygląda dosyć niepozornie i raczej nie zdradza tego, że jest to produkt w nie najniższej cenie. Do jakości nie mam żadnych zarzutów. Jeżeli lubicie czytać o wadach, to nie radzę przewijać niżej tego posta. Nie dopatrzyłam się szczególnych wad w tym produkcie.

Jak widać na zdjęciu cienie umieszczone są w okrągłych blaszkach. Ich łączna waga to 10g. Opakowanie wykonane jest z plastiku. Przeźroczyste ze złotymi elementami. Napis nie wygląda na szybko ścieralny, natomiast złote brzegi opakowania raczej dosyć szybką nam się zetrą. Data ważności tego produktu to 24 miesiące od chwili otwarcia. „Klapkę” na której znajdują się cienie możemy podnieść a pod spodem znajdziemy lusterko i dwa aplikatory. Ponadto jest to dosyć spory schowek. Dla mnie ta część opakowania jest raczej zbędna.

Cienie osypują się w nieznaczny sposób. Łatwo się rozprowadzają i blendują. Kolory są idealnie dobrane. Tą paletką możemy stworzyć przeróżne makijaże, na dzień jak i na wieczór. Przez ostatnie dwa tygodnie były to jedyne cienie, których używałam i jestem z nich bardzo zadowolona. Na powiekach pięknie połyskują i rozświetlają oko. Nie ma tu mowy oczywiście o żadnym brokacie, to bardziej stonowany i elegancki błysk. Trwałość również jest bez zarzutów, cienie bez użycia bazy trzymały się na moich powiekach przez cały dzień bez konieczności dokonywania poprawek. Nie blakną w ciągu dnia. Podejrzewam, że wytrzymałyby jeszcze dłużej, jednak ze względu na wrażliwość okolic moich oczu nie zdecydowałam się na taki eksperyment.