Pogrzebany

22 listopada 2010, dodał: Alfa i Omega
Artykuł zewnętrzny

file1290456062

Takie filmy, gdzie od początku do końca reżyser trzyma w napięciu widza, kiedy aktor gra tak, jakbym widziała autentyczną historię obok mnie. Może moje życie jest nudne, ale kiedy oglądam takie filmy przez wielkie F, podskakuje mi poziom cukru i ciśnienie i cieszę się, że są jeszcze takie filmy, na których dosłownie szczęka opada i jestem zahipnotyzowana. Nie muszą być fajerwerki i pościgi motocyklowe, wystarczy jeden aktor jak tutaj i wszystko jasne: film Pogrzebany jest genialny. Zastanawiasz się cały czas jak zachowałby się w podobnej sytuacji, sytuacji utraty życia, chwytasz się jeszcze wszystkich możliwych nadziei. Super kino na 10. Jeśli ktoś oglądał film Telefon to jest w podobnym klimacie: teatr jednego aktora, ale wybitnego aktora.