Po zachodzie słońca

17 października 2010, dodał: agf
Artykuł zewnętrzny

file1287309066

Wspaniały, śmieszny, interesujący film! Z poczuciem humoru, z wartką akcją i zaskakującym zakończeniem. Nie ma w nim nic z głupiej komedii, scenariusz jest dobrze przemyślany, a  zwroty akcji powodują, że widz się nie nudzi. Są momenty, gdy naprawdę można się szeroko uśmiechnąć.

Były złodziej diamentów (Max) postanawia odejść na emeryturę i wspólnie z ukochaną  przeprowadza się na piękną, tropikalną wyspę, by wieść tam uczciwe życie. Pewnego dnia do portu zawija luksusowy statek pasażerski, na którym ma się znajdować wielki diament, jedne z trzech, którego nie ukradł Max. Tego samego dnia w mieszkaniu złodzieja pojawia się tropiący go od lat agent FBI, który przyjechał by pilnować maxa, bo jest przekonany, że ten coś knuje. I zaczyna się zabawa – czy któryś z nich coś knuje, kto mówi prawdę?






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz