Jakiś czas temu pokazywałam wam, że dostałam do przetestowania płyn do płukania ust SACHOL (pojemność 200 ml). Produktu starczy mi dosłownie na jeszcze jedno użycie, więc wyrobiłam już sobie odpowiednią opinię na jego temat.
W paczuszce znajdowała się buteleczka z płynem, miarka do odmierzenia odpowiedniej ilości płynu, 3 czekoladowe słodkości, które wywołały nie mały uśmiech na mojej twarzy oraz kilka informacji na temat otrzymanego kosmetyku.
Sachol Fresh
Pojemność: 200 ml, 500 ml
Dostępność: apteki
Zacznę od tego, że już od jakiegoś czasu zauważyłam, że samo szczotkowanie zębów przestało mi wystarczać. Wcześniej używałam innego płynu, który dosłownie wyżerał mi buzię od środka, więc z chęcią używałam tego płynu do płukania ust. Według producenta należy dawkować płyn po 15 ml (w czym idealnie pomaga nam miarka – jest niezastąpiona!). Po użyciu płynu nie ma mowy o jakimkolwiek przykrym zapachu, po przejechaniu językiem po zębach czuć, że są 'gładkie’. Efekt ten utrzymuje się długo, więc jest to zdecydowany plus. Dobrze oczyszcza jamę ustną, nie podrażnił mi dziąseł. Dziwnym, wcześniej nie spotykanym przeze mnie uczuciem było lekkie znieczulenie jamy ustnej po użyciu płynu. Nie było to dla mnie ani przyjemne ani jakoś specjalnie mi to nie zawadzało. Sachol nie zawiera alkoholu, dlatego też nie powodował palącego uczucia w buzi. Ze względu na jego dość poręczne opakowanie bez problemu możemy go wrzucić do torebki i użyć w razie potrzeby poza domem. Jako kolejną zaletę uważam fakt, że może być stosowany przez wszystkich członków rodziny – zarówno rodziców jak i dzieci potrafiące wypluwać. Jest to dobry produkt, zdecydowanie wart wypróbowania.
A teraz bardziej poza tematem słów kilka:
– Słodkości były przepyszne, zupełnie się ich nie spodziewałam. Pyszności!
– Mama widząc opakowanie w łazience powiedziała mi, że firma Sachol posiada również w sprzedaży maść znieczulającą/przeciwbólową (?) dla dzieci, które ząbkują. Podobno 'wypróbowywała’ ją na mnie, jednak niestety nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat jej działania :)
Mam nadzieję, że dla którejś z was moja opinia była pomocna i zachęciła was do wypróbowania tego płynu do płukania ust.
Chciałabym zaznaczyć, że otrzymanie produktu do testów nie wpływa w żaden sposób na moją opinię.
A wy, miałyście okazję do używania tego płynu?
Stosujecie płyny do płukania jamy ustnej? Macie jakichś ulubieńców z tej kategorii?
Testowała:
Magda – Jestem blogerką, która ma fioła na punkcie wszelkiego rodzaju kosmetyków :-) Testowanie ich jest dla mnie prawdziwą przyjemnością, z chęcią czytam również o kosmetykowych nowościach. Moją małą 'manię’ traktuję jako zabawę z której czerpię wielką radość. W wolnych chwilach czytam książki oraz słucham muzyki, która napędza mnie do życia. :)
Prowadzi bloga: http://efficacement.blogspot.com