Akcja tego tajemniczego filmu związana jest z fikcyjnym piknikiem zorganizowanym w sobotę, dzień Świętego Walentego w roku 1900 dla uczennic elitarnej szkoły w Australii. Co ciekawe dzień świętego Walentego w 1900 przypadał w środę.
Uczennice wyruszają w towarzystwie nauczycielek pod Wiszącą Skałę – popularne miejsce wycieczek. Wyprawa kończy się tragicznie, trzy uczennice i nauczycielka znikają w niewyjaśnionych okolicznościach.
Film oglądałam wielokrotnie, za każdym urzekała mnie wspaniała muzyka Bruca Smeaton’a, spowolnione obrazy dzikiej australijskiej przyrody. Za każdym razem odczuwałam także ten sam niewyjaśniony lęk i nadzieję na optymistyczne zakończenie. Co ciekawe reżyser Peter Weir nie pomaga nam w wyjaśnieniu zagadki, między innymi to powoduje, że wokół filmu narasta niesamowita aura tajemniczości działająca na wyobraźnię
Moja żartobliwa refleksja nt. filmu: akcja do złudzenia przypomina mi pranie skarpetek, niezależnie od okoliczności i moich starań kilka pojedynczych sztuk zawsze zostanie wchłoniętych przez pralkę ;)