Film powalił mnie na kolana, długo nie mogłam się otrząsnąć po obejrzeniu go. Pominę wątek matematyczny, teorię i osiągnięcia Nasha jako noblisty. Całą atmosferę filmu tworzy tutaj obsesja bohatera, która jak się okazuje jest efektem choroby psychicznej -schizofrenii. Ten dwuwarstwowy świat, w jakim on życje, a my możemy przez chwilę śledzić, jest tak skomplikowany i trudny, że przeżywanie tego naprawdę jest dla mnie niewyobrażalne. Życie w przeświadczeniu, że ktoś jest naszym przyjacielem, że mamy do wykonania pewną misję, a później kofrontacja z kimś,kto mówi nam, że to nie istnieje, że to twór naszej wyobraźni – dla mnie niewyobrażalne. Film bardzo interesujący, poruszający, zaskakujący.