Piękne perfumy dla kobiet: Gosh In The Box Woman – opinia

5 grudnia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Trwa szaleństwo przygotowań do Mikołajek i nawet już mocno czuć atmosferę zbliżających się świąt. A co z tym wszystkim się wiąże – wiadomo, bez zbędnych słów. Prezenty, czyli ów cudowny zwyczaj obdarowywania, przygotowywania i kupowania (chyba przydałaby się inna kolejność, ale ta jest też właściwa).

Dzisiaj zapraszam Was do odwiedzenia drogerii internetowej Kosmetyki-sklep24.pl (https://kosmetyki-sklep24.pl/). Znajdziecie tutaj szeroki wybór markowych kosmetyków do pielęgnacji i makijażu (Lumene, IsaDora, Dermika, ArtDeco, Dax, L’Oreal, Olay, PUPA, Queen Helene, Ziaja, Revlon, Joko, GOSH, AA, Eris, Nivea i wiele innych…) w bardzo przystępnych, atrakcyjnych cenach. Co więcej, jest to jeden z tych przyjemnych sklepów internetowych, który cechuje przejrzystość i łatwość wyszukiwania produktów, dobry kontakt i perfekcyjne warunki współpracy na linii klient sprzedawca. Mnie osobiście podoba się bardzo i z wielką przyjemnością Wam go polecam.

Oczywiście teraz czas na ofertę, a przygotowałam dla Was recenzję wody perfumowanej GOSH pod nazwą Gosh In The Box Woman (https://kosmetyki-sklep24.pl/product/1969/gosh-in-the-box-woman-woda-perfumowana). Wiem, że wybór perfum jest sprawą niezwykle indywidualną i bardzo trudno przekonywać do ich wyjątkowości, sama jednak spróbuję opowiedzieć Wam o swoich doznaniach. Oczywiście musicie wziąć poprawkę na fakt, że nie jestem wybitnym znawcą, tylko zwykłą dziewczyną, która docenia piękno zapachu, potrafi się nim cieszyć, a także odbiera świat w nieco oryginalny sposób. Jeśli zaprowadzilibyście mnie do perfumerii kierowałabym się w stronę ciekawych opakowań, wymyślnych pudełeczek, później w kierunku zabawnych flakoników, by znudziwszy każdego zwykłego śmiertelnika, zaczęłabym szukać zapachu…

Wyjątkowość tego szczególnego produktu objawiła się mi już w opakowaniu, które mówiąc zupełnie szczerze zaciekawiło mnie tak bardzo, że nie potrafiłam się mu oprzeć. Mam słabość do wszelkiego rodzaju kosmetyków intrygujących, zabawnych ubranych w zgrabne i oryginalne pudełeczka tudzież flakoniki i wcale nie wstydzę się do tego przyznać. Ta mała dziewczynka, tylko troszeczkę podrosła, ale nadal szepce mi do ucha swoje zachcianki, co sama zwykłam traktować, jako kobiecość czyli odrobinę próżności połączoną z umiejętnością zachwycania się pięknem drobiazgów. To cała ja…

Woda Gosh In The Box Woman zamknięta jest w pudełku wykonanym jak zabawka, rozkładającym swoje połówki, by wysunąć podest dla zgrabnego flakonika. Co więcej ów piedestał wykończony jest materiałową poduszeczką, która daje złudzenie sięgania po klejnot. Ta niesamowita oprawa sprawia, że za każdym razem jestem jednakowo zachwycona i sprawia mi to wielką przyjemność. Otwieram i bawię się urokiem tego kosmetycznego opakowania, z uśmiechem wyjmując sam klejnot, czyli flakonik z wodą.

Jak widzicie flakonik także jest ciekawy i już jego przekorna forma może nam podpowiedzieć, z jakim typem perfum mamy do czynienia. Buteleczka jest zdecydowanym kwadratem, podobnie jak nakrętka, która ładnie przylega i dokładnie pasuje do dyfuzora. Nie bardzo lubię jak korek jest luźny w następstwie czego często się gubi, dlatego tutaj, ta cecha, bardzo mi się spodobała.

Flakonik jest przezroczysty dlatego dokładnie widzimy jego zawartość, a jest to woda o delikatnej (słomkowej barwie). Zazwyczaj jasne odcienie są przeznaczone dla wód świeżych i letnich, tutaj jednak dostrzec możemy jeszcze pewną subtelność. Otóż na dnie buteleczki doklejona jest metka, która ma kolor pomarańczowy (i przezroczysty), a jednak zdecydowanie zmienia kolory tak opakowania, jak i samej zawartości.

Dla mnie jest to także ukryta, a jednak perfekcyjnie dodana wskazówka – kolory ciepłe, zazwyczaj zwiastują mocniejsze, orientalne nuty zapachowe, które sama kocham najbardziej. Tak samo przemyślany i skomponowany został sam zapach, który odbieram jako perfekcję i przewrotność, właściwą perfumom doskonałym.
Dlaczego? Już staram się wyjaśnić. Otóż po aplikacji wyczuwamy rześki, przyjemny zapach wody toaletowej, świeży, czysty, codzienny. Taki niby zwyczajny, mało charakterystyczny, nieco zbyt delikatny i łagodny. Dlatego po pierwszych minutach mojego kontaktu z tym zapachem byłam nieco rozczarowana. Jednak moja skóra potrafi zaskakiwać, a co więcej perfumy także. Otóż owa świeżość wody toaletowej w połączeniu z ciepłotą skóry zmienia zapach i to radykalnie, a do tego tak zręcznie i subtelnie, że można zacząć wierzyć w magię.

Po świeżości przychodzi ta najcudowniejsza głębia zapachu – ciepłego, zmysłowego, słodko-gorzkiego, który prowokuje i intryguje. Zapach zdecydowany, ale nie wulgarny, mocny ale nie przerysowany, słodki lecz nie cukierkowy… Uwodzący i zmysłowy, a jednocześnie wyrafinowany i oryginalny. Niezwykła wprost mieszanka subtelności, a jednocześnie akcentu ciepłego, orientalnego, pięknego.
Wartość zapachu, który zmienia się i dopasowuje do skóry jest nieoceniona. Tym samym perfumy Gosh In The Box Woman mogą być dedykowane osobom lubiącym zapachy czyste i wody orientalne, kobietom dynamicznym oraz dziewczynom ceniącym spokój. Ten zapach uwypukla osobowość, a wierzcie – specjalnie zrobiłam dodatkowe testy na koleżance. Jednym słowem zapach jest zmienny, głęboki i perfekcyjny, a do tego niezwykle trwały. Kwintesencja doskonałości perfum.

Informacja ze sklepu:

Seria zapachów o lekkim, subtelnym kroju a jednocześnie stylowa i elegancka. Nazwa inspirowana jest zabawkę Jack-in-the-box klauna wyskakującego z pudełka, w swobodnej interpretacji oznacza pozytywną niespodziankę i oczekiwanie radości. Zapach przeznaczony jest dla osób w przedziale wiekowym pomiędzy 16-65 lat. Jeśli pociąga Cię uwodzący zapach oraz estetyczny i piękny design te nowe zapachy bez wątpienia uznasz za interesujące. Wyrafinowany i urzekający kwiatowy zapach z nutami mandarynki, cassis, liczi, róży, ryżu basmati, drzewa sandałowego, piżma i ambra.

Jeszcze raz zapraszam Was do poznania oferty sklepu Kosmetyki-sklep24.pl. Znajdziecie tam o wiele więcej tak cudownych, kosmetycznych klejnotów.

LINK: https://kosmetyki-sklep24.pl/

Testowała:

Marta – Mam 35 lat, jestem świadomą i dojrzałą kobietką z duszą dziecka i głową pełną marzeń. Jestem niepoprawną optymistką, która na świat patrzy przez różowe okulary. Jestem szczęśliwą mężatką, mam nastoletniego syna Dominika i kocura o imieniu Figiel. Mieszkam w Krośnie na Podkarpaciu. Moją pasją są książki fantastyczne i nauka. Uważam, że staranny makijaż i ciekawa fryzura są niezbędnym atrybutem każdej kobiety. Uwielbiam indywidualizm i kreatywność, a nawet odrobinę szaleństwa. Nienawidzę zimy i ludzkiej głupoty. (Nick: pinkmause)
Prowadzi bloga: http://martafigluje.blogspot.com/