Chyba każdej z nas nie raz zdarzyło się uprać białą bluzkę z kolorowymi rzeczami w wyniku czego – zafarbowała , nie wiadomo dlaczego. Jak uniknąć takich przykrych niespodzianek – otóż jest na to rada, właściwie nie jedna a kilka, zatem….
* Starannie segregujemy ubrania – zawsze dzielę na cztery grupy – białe, ubrania w jasnych kolorach, ubrania w ciemnych kolorach oraz czarne rzeczy.
* Woreczki ochronne – wkładam do nich delikatne rzeczy np. biustonosze, rajstopy itp. Woreczki są różnej wielkości mniejsze , większe, uszyte są z siateczki przez którą swobodnie przepływa woda, środki piorące i płyn do płukania.
* Zapinamy zamki, guziki , klamerki itp. Dlaczego? Zamki błyskawiczne mogą uszkodzić nam inne pranie (właściwie ich ostre ząbki)
* Sprawdź kieszenie – wiem, ze jest to może brzydki zwyczaj „szperania” po cudzych kieszeniach, ale znając swoją rodzinę wiem, ze mogę w kieszeniach znaleźć chusteczki higieniczne albo klocki lego, nawet zabawki z kinder niespodzianek – więc żeby później nie wyskubać białych kuleczek, których jest tysiące, albo nie wymieniać pralki – opróżniam kieszenie, przed włożeniem ubrań do pralki.
* Wybieramy odpowiedni proszek albo płyn do prania – do białych ubrań oczywiście proszek/płyn z kompleksem wybielającym (żeby białe skarpetki wybieliły się same bez szorowania) a do kolorowych – chroniącym kolory i zabezpieczającym przed zafarbowaniem.
* Nowe kolorowe rzeczy upierz ręcznie – ale tylko pierwszy raz, bo niby skąd można wiedzieć czy akurat to uranie nie zafarbuje pozostałych.
* Używaj odplamiacza – tak do każdego prania obojętnie czy są to ubrania kolorowe czy białe – dodaję miarkę odplamiacza bezpośrednio do prania.
– ocet spirytusowy – 1 szklanka octu spirytusowego dodana do prania sprawi, ze z białych ubrań usunie żółtawy odcień, a używając do kolorowych ubrań – masz pewność, ze kolor zostanie utrwalony. Poza tym można też dodać octu do płukania – bo zmiękcza wodę.
* Nie wkładaj do pralki za dużo ubrań , gdyż w rezultacie proszek źle się rozpuści Wyciągniemy z pralki rzeczy z nierozpuszczonym proszkiem i trzeba będzie jeszcze raz wstawić ubrania. Poza tym gdy ubrania są upchane i ściśnięte- ocierają się przez co szybciej schodzi kolor.
* Ubrania wełniane – pierz bardzo ostrożnie. Z domieszką włókien sztucznych – należy się poświęcić i prać ręcznie, ale wiadomo, ze czasami człowiek jest tak zmęczony, ze woli wstawić do pralki – wtedy wybierz program z delikatnym pranie ale bez wirowania! Ubrania wełniane pierz TYLKO w płynie , a gdy Ci zabraknie, nie wsypuj proszku tylko szamponu do włosów.
Nie lubię prać – ale lubię chodzić w czystych pachnących ubraniach, dlatego jestem zmuszona kilka razy w tygodniu stawić wyzwanie brudnym ubraniom. By móc za godzine wyciągnąć je i starannie porozwieszać.
Joanna Sz.