Od producenta :
Peeling przeznaczony do oczyszczania skóry suchej, w tym również delikatnej i wrażliwej, ze zbędnej warstwy martwego naskórka. Dzięki zawartej w nim papainie łagodnie i skutecznie usuwa zrogowaciałe komórki naskórka (82%*), bez konieczności tarcia, nadając skórze zdrowy i młodszy wygląd (93%*). Skóra pozostaje miękka w dotyku (89%*) i odświeżona. Specjalne połączenie wyciągu ze złotej algi z ekstraktem z endemicznej algi błękitnej, z wysoką zawartością witamin z grupy B oraz cząsteczek wysoko higroskopijnych intensywnie regeneruje skórę, pozostawiając ją wygładzoną (93%*) i elastyczną. Peeling optymalizuje przebieg procesów fizjologicznych skóry oraz penetrację substancji aktywnych z kosmetyków pielęgnacyjnych.
Sposób użycia:
Rozprowadzić peeling równomiernie na oczyszczoną twarz i szyję omijając okolice oczu. Pozostawić na 5-8 min., następnie zmyć wacikiem nasączonym tonikiem lub wodą z kremem do mycia twarzy Dr Irena Eris Cleanology. Nałożyć na twarz odpowiedni krem pielęgnacyjny. Stosować 1-2 razy w tygodniu, lub częściej, w zależności od potrzeb skóry.
* % probantek o potwierdzonej poprawie skóry w teście in vivo w Centrum Naukowo-Badawczym Dr Irena Eris.
Cena : 49 zł./ 75 ml.
Moja opinia :
Po umyciu twarzy nałożyłam na nią niewielką ilość peelingu na oczyszczoną twarz i szyję. Podczas trzymania peelingu na skórze odczułam lekkie „szczypanie, pieczenie”, ale nie był to jakiś ostry ból. Tak było tylko podczas pierwszego użycia, za drugim razem niczego nie czułam.
A teraz do rzeczy. Zauważyłam, że wiele peelingów enzymatycznych nie działa za dobrze, tzn. niby ma złuszczać naskórek i wygładzać, a tego nie robi.
Otóż to jest peeling enzymatyczny, który autentycznie złuszcza naskórek, oczyszcza, odświeża, wygładza oraz pielęgnuje skórę : ))))
Konsystencja :
Żelowo-kremowa, dobrze trzyma się na skórze i z niej nie spływa, peeling jest praktycznie niewidoczny na twarzy.
Zapach :
Piękny, delikatny, relaksujący
Opakowanie :
Cudowne, różowe, bardzo kobiece.
Ocena końcowa :
Zdecydowanie warto wypróbować. Jest bardzo ekonomiczny. Ma wspaniałe opakowanie, piękny zapach. Daje poczucie relaksu, ponieważ niczego nie trzeba przy nim robić oprócz nałożenia i dodatkowo bardzo przyjemnie pachnie. Pozostawia miękką, odżywioną, niewysuszoną skórę.
Po peelingu polecam nałożyć maseczkę Dr Iren Eris do suchej skóry: )
Więcej info na:
http://www.eris.pl/