Peeling do stóp z kwasami – Cosmabell foot peel

25 listopada 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Na początku muszę powiedzieć wam, że mam naprawdę duży problem z moimi stopami mniej więcej od trzeciej klasy gimnazjum. Używałam już chyba wszystkiego, moje stopy wypiły hektolitry kremów i balsamów, nie mówiąc o zastosowanych peelingach czy używanych rodzajach tarek – wszystko na nic… taki ich wątpliwy urok, że pięty i poduszeczki są bardzo bardzo szorstkie.
Podobny problem ma moja mama i babcia, więc to rodzinne.
Pewnego pięknego dnia napisała do mnie Pani Małgosia ze strony urodaizdrowie.pl i zaproponowała możliwość przetestowania nowego produktu na rynku Cosmabell foot peel.
Wtajemniczenie – czyli co to w ogóle jest?
Ja o kwasowych skarpetach już nieco czytałam przed ich otrzymaniem, więc nie była to dla mnie zupełna nowość, jednak po opublikowaniu postu na facebooku kilka z was napisało do mnie maile z pytaniami dotyczącymi tego produktu.
A więc…
W skład opakowania wchodzi jedna para foliowych skarpet, które swobodnie mógłby założyć nawet Święty Mikołaj ;) Na szczęście ich gigantyczny rozmiar nie przeszkadza w stosowaniu ich przez ok 120 minut – Dzięki małym, przezroczystym naklejkom dołączonym do opakowania możemy swobodnie regulować wielkość.
Foliowe skarpety wypełnione są żelem o intensywnym zapachu spirytusu salicylowego ;) Owy żel to kompleks kwasowy, który według producenta ma działać na połączenia między martwymi komórkami naskórka, dzięki czemu usuwać szorstką skórę pięt, a także odciski i modzele.
Jak to się dzieje? W ciągu 7 dni od zastosowania peelingujących skarpet ma odbyć się cały proces schodzenia martwego naskórka.
Obawy
Przed zastosowaniem skarpetek peelingujących mocno się wzbraniałam ze względu na niewiadomość działania i skuteczności, a także na dość wysoką cenę, którą w moim mniemaniu można swobodnie oswoić po pierwszej kuracji ;)
Mimo, że kwasy w pielęgnacji cery nie pozostają mi obce to mocno zastanawiało mnie czy aby na pewno łuszczenie pokryje całe stopy, czy ta najbardziej szorstka część stóp także zejdzie? Czy przypadkiem kwasy nie poparzą delikatnej skóry na wierzchu stopy? I tak dalej i tak dalej…
Przebieg łuszczenia
Skarpet użyłam w piątek i ze względu na moje spore problemy z szorstkością stóp postanowiłam wydłużyć czas ich zastosowania do maksimum jakie zaleca producent (120 minut). W ciągu tego czasu odpoczywały sobie w foliowych i bawełnianych skarpetach jednocześnie. Po zdjęciu dokładnie wypłukałam stopy w ciepłej wodzie, założyłam moje własne skarpetki i poszłam spać ;)
Jako, że z natury jestem dość niecierpliwa mocno zaskoczyło mnie, że ani na drugi, ani na czwarty dzień niczego nie zauważyłam. Skóra delikatnie zaczęła się odrywać dopiero w środę wieczorem, jednak od tego czasu moje stopy pozbywały się martwego naskórka dosłownie płatami.
ie muszę chyba wam mówić, że stopy nie wyglądały w tym czasie najlepiej, ale powoli odkrywały bardzo miękką i świeżą skórę. Do następnego piątku twarde pozostały tylko pięty, które już w sobotę także zamieniły się w miękki i młody naskórek.
Efekty na dłuższą metę?
Tydzień od zakończenia procesu – Byłam naprawdę bardzo bardzo zaskoczona. Jeszcze żaden produkt nie rozjaśnił i zmiękczył tak moich stóp. Aktualnie (po 2,5 tygodniach) skóra delikatnie zaczęła już twardnieć, ale nie jest aż tak szorstka jak jej poprzedniczka. Jest o niebo lepiej!
Samo zastosownie skarpet jest higieniczne (są jednorazowe), a przebieg procesu schodzenia skóry krótki i znośny ;)
Jestem bardzo ciekawa jak długo efekt miękkich stóp się utrzyma, jeśli należycie (producent obiecuje 7 tygodni), produkt na pewno stanie się prezentem pod choinkę dla mamy i babci i obowiązkowym elementem przed wakacjami ;).
  • Gdzie można dostać i za ile?cosmabell.pl – 79zł
  • Mniej lub bardziej smaczne zdjęcia okazów w trakcie procesu schodzenia skóry możecie zobaczyć na profilu facebookowym producenta [klik]

Testowała:

Paulina – Studentka drugiego roku studiów licencjackich. Szczęśliwie zakochana od ponad 4 lat. Żywiołowa, nadwrażliwa, ale stała w uczuciach. Blog jest efektem zainteresowania naturalną pielęgnacją… a stworzony został z myślą o właścicielkach włosów blond, które dzięki odpowiedniej pielęgnacji chcą podkreślić złote refleksy i spełnić marzenia o pięknych włosach. Nie trudno jest mówić o tym jak dbać o zdrowe i piękne włosy, znacznie trudniej jest opowiedzieć o tym jak sprawić by stały się najpiękniejszą ozdobą.
Prowadzi bloga: blondregeneracja.blogspot.com