Mieszkanie w bloku często pociąga za sobą wiele wyzwań – jednym z nich jest urządzenie ciasnej przestrzeni. O ile w przypadku wnętrza mieszkania wydaje się to stosunkowo proste, o tyle w przypadku balkonu często ręce opadają z bezsilności. Niewymiarowy, mały, wąski i długi. Nie do końca wiadomo, jak wykorzystać tę dodatkową przestrzeń. Zamontowanie suszarki na ubrania jest pomysłem banalnym i tak naprawdę wcale nie wykorzystuje potencjału balkonu, który przecież stanowi przedłużenie lokum, szczególnie w dobie pandemii. Podpowiadamy, jak w ciekawy i oryginalny sposób zaaranżować te kilka metrów kwadratowych.

Przedłużenie jadalni — miejsce śniadań i kolacji

Balkon wcale nie musi być nudny, szary i bezużyteczny, zwłaszcza jeśli rozciąga się z niego całkiem przyjemny widok. Nie potrzeba wiele, by zmienić ten kawałek mieszkania, w przytulne, przyjemne miejsce. Jeśli mieszkanie jest małe i nie ma w nim miejsca na osobną jadalnię bądź widoki rozciągające się z niej wychodzą na mało interesującą ścianę ze sprzętami kuchennymi, warto zastanowić się, czy sytuacji nie uratuje zapomniany przez wszystkich domowników balkon. Tym lepiej, jeśli roztacza się za nim piękny widok, lub chociaż wychodzi na wschód, lub zachód. Wystarczy kilka rzeczy i w tani, łatwy sposób można zbudować sobie niewielką jadalnię z widokiem. Jeśli malowanie ścian nie wchodzi w grę, wystarczy kupić odpowiednich rozmiarów (dobrze dopasowanych do przestrzeni balkonu) stolik i krzesła. Jeśli lubisz w chłodniejsze wieczory przesiadywać na tarasie podziwiając nocne niebo warto zaopatrzyć się w klimatyczny kominek meksykański, który ogrzeje domowników i stworzy przytulną niebanalna atmosferę.

By przestrzeń była przyjaźniejsza, można dodać także kilka wolno stojących roślin. Balustradę udekorować doniczkami z ulubionymi kwiatami, a na parapecie zasadzić pięknie pachnące zioła. Nie tylko umilą atmosferę, ale także sprawią, że dania zawsze bogate będą w aromatyczne dodatki. Wszystko tak naprawdę zależy od Was. Dodajcie dywaniki, klimatyczne lampki, lampioniki lub chociażby kolorową zastawę na stół. Gwarantujemy, że już nieduża ilość dodatków sprawi, że balkon stanie się ulubioną, zewnętrzną jadalnią.

Kącik relaksu przy książce

Ciepłe poranki i długie, gorące wieczory idealnie nadają się na to, by spędzić czas na świeżym powietrzem, a nie na kanapie przed telewizorem. Zdarza się, że po długim i męczącym dniu nie mamy siły na spacer po parku, czy pięknej okolicy. Wówczas marzymy tylko o tym, by usiąść z ulubionym napojem i książką w zaciszu własnych czterech ścian. Często zapominamy przy tym, że wcale nie musimy przekraczać progu naszego mieszkania, by zaczerpnąć trochę powietrza, wystarczy wyjść na balkon. Kiedy dojrzewamy do tego pomysłu, zdarza się, że widok ponurego i nieurządzonego miejsca z powrotem wpędza nas do środka. Bo co robić w takim nieprzystosowanym do niczego otoczeniu? Otóż wystarczy trochę pracy i idealny kącik czytelniczy będzie gotowy w przeciągu dwóch godzin! Jeśli balkon jest niewielki, trzeba zdecydować się na małą, ogrodową kanapę lub fotele. Równie dobrze sprawdzą się rozkładane meble lub ławeczka. By były wygodniejsze wystarczy położyć na nie kolorowe poduszki i koce. Nie zawadzi także niewielki stoliczek, na którym zmieści się książka i kubek herbaty. By otoczenie było przyjemniejsze w rogach balkonu można ustawić donice z roślinami, a barierki udekorować lampkami. Wszystko tak naprawdę zależy od tego, w jakim otoczeniu jest nam najprzyjemniej. Śmiało, można dać ponieść się inwencji twórczej.

Miejsce do uprawiania jogi

W mieszkaniu często brakuje miejsca, na to, by rozłożyć matę do ćwiczeń, a jeśli już się to udaje meble, stojące dookoła sprawiają, że pełni jesteśmy siniaków, bowiem co chwilę o nie zahaczamy. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie zapisanie się na zajęcia do klubu fitness, to jednak wiąże się z kosztami, w takiej sytuacji warto przypomnieć sobie o balkonie. Wbrew pozorom można urządzić na nim niewielką, ale bezpieczną przestrzeń do codziennych ćwiczeń. Na podłodze wystarczy rozłożyć antypoślizgową matę, nadającą się do ćwiczeń. Jeśli wstydzimy się ciekawskich spojrzeń sąsiadów i na to znajdzie się prosta rada — barierkę można przysłonić pleksi lub bambusowym ogrodzeniem. Można także postawić drewnianą, mobilną ściankę. Nie wymaga to zbyt wielkich nakładów finansowych, warto wykorzystać do tego na przykład stare, pomalowane palety. Do sufitu przykręcić trzymacze, a na nich zawiesić klimatyczne zasłonki. Tym samym zapewnicie sobie sporo prywatności.

Plac zabaw dla pupila

Właściciele czworonogów nie raz narzekają na zniszczone meble lub sprzęty, wszystko przez to, że ich czworonożni pupile szukają ujścia dla swojej niespożytkowanej energii. Jak jednak wygospodarować więcej miejsca dla psich zabawek czy kocich drapaków? Tutaj z pomocą może przyjść balkon. Wystarczy ustawić na nim ulubione akcesoria zwierzaków. Jeśli obawiacie się o ich bezpieczeństwo — barierkę zakryjcie pleksi lub inną osłoną, a przestrzeń widokową siatką o dużych oczkach. Powietrze wciąż będzie wpadało, widok pozostanie ten sam, a zwierzęta będą bezpieczne i szczęśliwe.

Zobacz również:

1. Jak sadzić i wyhodować kiełki?

2. Smaczne i zdrowe dania z kiełkami: przepisy

3. Kuchenny miniogródek: jak sadzić zioła?

4. Kwiatowe kompozycje w szkle