Organic Shop: peeling do ciała – tropikalny bambus

4 grudnia 2012, dodał: bloGosia
Artykuł zewnętrzny

Witajcie :-)
Kilka miesięcy temu zrobiło się dosyć głośno o rosyjskich kosmetykach. Obserwując Wasze blogi dochodzę do wniosku, że zainteresowały one znaczną większość dziewczyn, w tym i mnie.
Jakiś czas temu na portalu Uroda i Zdrowie pojawiła się możliwość przetestowania niektórych produktów oferowanych przez sklep internetowy Kalina.
Poszczęściło mi się i dziś przychodzę do Was z recenzją peelingu do ciała z firmy Organic Shop.

Zapraszam serdecznie!

Organic Shop: peeling do ciała – tropikalny bambus; 250ml; 21zł.

Nieprawdopodobną świeżość i sprężystość skórze nadaje peeling do ciała na bazie organicznego ekstraktu bambusa i soli morskiej.

Orzeźwiający aromat tropikalnej dżungli dodaje energii i pozytywny nastrój na cały dzień.

 

 

Zastosowanie: Peeling dla wszystkich typów skóry.
Przechowywać w temperaturze: od +5 ˚C do +25˚C
Sposób użycia: Nanieść na wilgotną skórę lekkimi masującymi ruchami. Zmyć ciepłą wodą.
Producent: OO ORGANIC SHOP RUS, Rosja
Skład: Organic Bambusa Vulgaris Extract, Maris Sal, Organic Butyrospermum Parkii, Cocamidopropyl Betaine, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Aqua, Chlorophyll, Parfum.

Moja opinia:
Peeling znajduje się w giętkim, plastikowym opakowaniu. Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że jakością ono nie grzeszy, ale póki co nic się z nim nie stało więc narzekać nie będę. Pokrywka nie jest zakręcana, a „zakładana”. Sam design bardzo mi się podoba! Pudełeczko ładnie wygląda i z pewnością przyciąga oko.

Konsystencja peelingu jest gęsta, zwarta i trochę gumiasta. Nie ma szans na to, żeby produkt poprzez swoją konsystencję wylał się z opakowania, nie ma również problemu z samym nabieraniem na dłoń. W peelingu zatopionych jest wiele drobinek soli, które widać na poniższym zdjęciu. Bardzo wygodnie się go nakłada, a na ciele podczas masażu przybiera postać bardziej kremową i białą.

Zapach jednym słowem jest cudowny! Czuć w nim zarówno słodycz jak i nutkę świeżości – zdecydowanie kojarzy mi się z jakimś tropikalnym klimatem :-) Podczas używania również jest wyczuwalny, jednak zapach jest wtedy jakby odrobinę bardziej ostry. Czy utrzymuje się na ciele? Ogólnie tak, choć zauważyłam, że szybko zanika. W przypadku posmarowania ciała po kąpieli innym balsamem/masłem nie jest już w ogóle wyczuwalny.

Jeżeli chodzi o samo działanie to tutaj przyznam, że jestem bardzo zadowolona! Peeling nie jest bardzo mocny, ale gdy nabierze się go nieco więcej to wyczuwa się jego ostrość i moc. Drobinki soli po kilku minutach masażu rozpuszczają się pozostawiając skórę wyraźnie gładszą i przyjemną w dotyku. Kosmetyk nie podrażnił mnie ani nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy po jego użyciu. Nie spływa również z ciała.

Wydajność jest średnia, ale to chyba normalne przy tego typu produktach.
Skład jest natomiast fenomenalny i absolutnie nie można się do niczego przyczepić! :-)

Czy polecam? Oczywiście, że tak! Nie spodziewałam się tego, że ot „zwykły” peeling tak podbije moje serce, a tu proszę! Przemawia za nim dosłownie wszystko: konsystencja, zapach, skład oraz przyjemne działanie. Skóra po jego użyciu jest gładka i gotowa do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Minusem jest oczywiście sama cena, ale myślę, że dla tak przyjemnych doznań warto zainwestować w ten kosmetyk.

Produkt otrzymałam od sklepu z kosmetykami rosyjskimi Kalina

Miałyście już styczność z rosyjskimi kosmetykami?
Jakie wywarły na Was wrażenie? Możecie coś polecić? ;-)

Pozdrawiam serdecznie!

Testowała:

Gosia – Witam :-) Mam na imię Gosia i prowadzę bloga o tematyce kosmetycznej. Interesuję się zdrowiem i urodą. W doborze kosmetyków (i nie tylko) kieruję się firmami, które nie testują na zwierzętach – jest to dla mnie bardzo ważny aspekt. Poza tym lubię testować i eksperymentować :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Prowadzi bloga: http://blogosia.blogspot.com






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

5 komentarzy do Organic Shop: peeling do ciała – tropikalny bambus

  1. avatar Marzena pisze:

    Zdjęcia same zachęcają do kupna, tylko czy zapach by mi odpowiadał ?

  2. avatar Nelinka pisze:

    Lubię kosmetyki z Kaliny, a peeling jest zachęcający.

  3. avatar AriAna pisze:

    Złapałam ochotę na ten peeling :) ładny blog Pani Gosiu. pozdrawiam

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Co oznacza ochota na kwaśne?
Ochota na kwaśny smak może nie być tylko zachcianką, ale objawem choroby lub niedoborów...
Podwyżki cen prądu
Podwyżki cen energii mają być wyższe niż zapowiadał rząd. W drugiej połowie...
Banany, którymi można się zatruć…
Jakie banany kupować, a jakich unikać? Wiadomo, że banany są zdrowe, mają dużo potasu, regulują...
Przepis na długowieczność
Niemiecki lekarz Andreas Michelsen ogłosił, że nasze zdrowie w 91% zależy tylko od nas....