Na skórze wchłania się szybko – oczywiście jeżeli nie przesadzimy z jego ilością. Ma wygodny aplikator i plastykową butelkę. Skóra jest po aplikacji jędrna i ładnie napięta. Przyjemny zapach jest dodatkowym atutem.
Zapach – jakby starta skórka cytryny z jakimiś ziołami – sama nie wiem, jak Wam opisać :)
Regularnie stosowany pomaga pozbyć się rozstępów – ja stosuję go zbyt krótko, aby zauważyć takie właściwości. Jednak gdy je uświadczę, to się pochwalę, bo niestety ciąża zostawiła swój ślad na moim ciele :(
Łagodzi też podrażnienia po depilacji – jednak tego na własnej skórze jeszcze nie sprawdziłam. Za to z poparzeniami słonecznymi radzi sobie świetnie i to mogę zagwarantować. Ten produkt na pewno zagości w mojej kosmetyczce już na stałe!
Bardzo mi pomógł kiedy przesadziłam ze słońcem po aplikacji na noc zaczerwienienie zniknęło. A po jednym dniu skóra zyskała gładkości.
ojejka taki oeljek to marzenie!
Fajny olejek,też mam kilka drobnych rozstępów po ciążach,więc warto wypróbować jego działanie:-)Lubię świeże i cytrusowe aromaty,to z miłą chęcią po niego sięgnę:-)
Lubie algi i olejki, nie testowalam tego kosmetyku, ale rozejrze sie za nim i z checia go wyprobuje :)
Nie przepadam za tego typu produktami niestety ….
Bardzo sobie cenię zawartość alg w kosmetykach, bardzo dobrze działają na skórę. Mam dość uporczywe problemy z podrażnieniem po depilacji, więc może ten olejek pomógłby mi się z nim uporać:)
Na podrażnienia polecam Ci raczej balsam z miodem Manuka lub, ewentualnie z aloesem i D-panthenolem.
A olejek widzę cytrusowy – moje klimaty zapachowe. Niestety za olejkami nie przepadam, bo są mniej lub bardziej tłuste…