Naturalny tonik do twarzy Orientana Róża Japońska i Pandan – opinia

12 listopada 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Niedawno Orientana przekazała w moje łapki produkty do testów. I tutaj ogromny plus dla marki, która „odważyła się” wydać kilka groszy więcej i przesłać je bez zbędnych ceregieli do Anglii. Widać można, wystarczy tylko chcieć:) Jednocześnie, podziękowanie należy się Pani Małgorzacie, z portalu Uroda i Zdrowie, dzięki której akcja zakończyła się powodzeniem:)
A co do samej marki, jak zapewne wiecie, Orintana to wyłącznie kosmetyki naturalne z roślin azjatyckich. I to krótkie zdanie świetnie charakteryzuje firmę. Ludzie Orientany, podobnie do mnie, wierzą, że piękny i zdrowy wygląd najlepiej wspiera natura – a po więcej informacji zapraszam tutaj.
Zatem, tematem przewodnim dzisiejszej notki jest Tonik do twarzy Róża Japońska i Pandan. Trochę żałuję, że skusiłam się akurat na ten tonik, ale o tym poniżej…

Producent:

Delikatny, naturalny tonik bez alkoholu do pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu – do cery suchej i normalnej. Odnawia skórę po oczyszczeniu, ponieważ myjąc twarz naruszamy warstwę ochronną skóry. Przywraca naturalne pH skóry, dzięki temu skóra jest chroniona przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Łagodzi podrażnienia, nawilża i działa odżywczo gdyż zawiera ekstrakty roślinne dopasowane do rodzaju cery. Chroni skórę w gorące dni, w pomieszczeniach klimatyzowanych, w pomieszczeniach ogrzewanych centralnym ogrzewaniem. Duża dawka substancji nawilżających i odżywczych za jednym naciśnięciem atomizera.
Sposób użycia: spryskać twarz, szyję i dekolt unikając okolic oczu lub nawilżyć wacik i wklepać w skórę. Stosować rano i wieczorem oraz w razie potrzeby odświeżenia i nawilżenia cery.
Skład:
Skład INCI: Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z aloesu), Rosa Damascena Flower Extract (elstrakt z płatków róży), Pandanus Tectorius Fruit Extract (ekstrakt z owocu pandana), Sodium Benzoate (benzoesan sodu pozyskiwany z jagód), Potassium Sorbate (sorbinian potasu pozyskiwany z jagód)
źródło: www.orientana.pl

Nie wiem, jak u Was, ale ja się lubuję w tonikach. Rano i wieczorem przecieram twarz, z lekka ją odświeżając i wyrównując ph.
W tym wypadku w zgrabnej i wygodnej plastikowej butelce, mamy do czynienia ze 100 ml bezbarwnego płynu. Praktyczny atomizer (i solidny) pozwala na sprawną aplikację produktu na płatek, czy też bezpośrednio na twarz – co czynię zdecydowanie rzadziej.
Niewątpliwą zaletą produktu jest brak alkoholu w składzie. Wszystkie toniki Orientany są go pozbawione, zatem jeśli podobnie do mnie, unikacie procentów, to firma wychodzi nam na przeciw. A ostanio ciężko było mi takowy tonik znaleźć, jako, że alkohol to naturalny konserwant…
Zapach – nie ukrywam, tu mam problem, ale to moja ogólna awersja to aromatu róży w kosmetykach. Choć szczerze mówiąc, róża nie jest tu wyczuwalna jakoś drastycznie. Bardziej przebija kadzidłowy zapach, co mi znacznie mniej odpowiada. Jednak każdy nos reaguje inaczej, mój  jest średnio szczęśliwy,  ale przyznam, że ostatnio nawet się przyzwyczaił i nieco polubił z zapachem;) Dlatego właśnie pomyślałam, że mogłam wybrać trawę cytrynową i imbir na przykład. Jednak sugerowałam się przeznaczeniem, bo mój delikwent, jest specjalnie dedykowany sucharkom…
Pierwsze nasze dwa spotkania, nie były zbyt udane… Po zmyciu maseczki, stonizowałam twarz specyfikiem i moim oczom ukazały się czerwone plamki:( Na drugi dzień, z  rana, podobnie, choć w mniejszym natężeniu. Pomyślałam sobie, że mimo iż skład jest cudownie krótki i zielony, coś mnie uczula. Może tajemniczo brzmiący pandan? Załamka… jednak przy kolejnej, ostrożnej aplikacji, problem znikł, do czasu ponownego użycia maseczki z Michaela Toda. Zatem winowajcą okazała się silnie działająca maska, bądź też jakiś jej składnik, który w reakcji z tonikiem dawał tak smutny efekt…
Tak czy siak, nie mam już owych rewelacji, nawet po stosowaniu w/w maseczki, co  mnie ogromnie cieszy:) Produkt robi, to co do niego należy, a zapach, jest sprawą indywidualną. Wreszcie lubię sięgać po ten tonik, jednak ze względu na zapach więcej się nie spotkamy;)
Oferta Orientany to cztery toniki, przeznaczone do różnych typów cery, które znajdziecie tutaj:

http://www.orientana.pl/category/toniki-do-twarzy

Cena: 26 zł

Ciekawi mnie, jak u Was jest z tonikami? Lubicie je stosować? Po jakie najczęściej sięgacie? Piszcie proszę, zanim ciekawość mnie połknie w całości;)

www.orientana.pl

Testowała:

Patrycja Pieguska – Żona, matka i wariatka;) Jeśli macie ochotę na więcej zapraszam tutaj: http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/p/o-mnie.html
Prowadzi bloga: kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz