Prawdopodobieństwo, że złapiesz infekcję jest większe wtedy, gdy jesteś przygnębiona, zamartwiasz się np. o zdrowie swoich rodziców, o męża, czy nie straci pracy, o dzieci…
Ponury nastrój i pesymizm nie są też sprzymierzeńcami w walce z chorobą. Dobrze wiedzą o tym lekarze. Każdy chirurg potwierdzi, że przerażeni pacjenci źle znoszą zabieg. Podczas operacji krwawią bardziej, częściej dochodzi do zakażeń i powikłań. Wolniej też wracają do zdrowia.
Emocje tak silnie wpływają na układ odpornościowy, ponieważ w organizmie znajdują się punkty kontaktowe, w których układ nerwowy styka się z komórkami układu immunologicznego. Od tego, w jakim się jest nastroju, zależy to, jakie impulsy są przesyłane z nerwów do limfocytów.