Najtańszy sport to bieganie. Czy na pewno?

21 czerwca 2016, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Powszechnie mówi się, że bieganie to najtańszy sport. Ale czy naprawdę tak jest? Sprawdzamy ile kosztuje bieganie.

buty

Opinie na temat ceny biegania są podzielone. Jedni uważają, że można obyć się bez dedykowanych temu sportowi ubrań i specjalistycznych technologii, więc bieganie jest… darmowe. Ale dla części biegaczy brak koszulek termicznych, opasek kompresyjnych i zegarka z pulsometrem i GPS-em, to rezygnowanie z bardzo ważnej części tego sportu.

 

Ile musimy wydać na podstawowy zestaw dla początkującego biegacza?

Wszyscy zgodnie podkreślają jedno: najważniejsze są buty do biegania. Stopy wymagają odpowiedniej amortyzacji i stabilizacji, więc bieganie dla początkujących w zwykłych trampkach może skończyć się kontuzją. Do tego warto dorzucić bluzę sportową, która oddycha i pomaga zatrzymać ciepło oraz nieprzemakalną kurtkę na deszczowe dni. I to w zasadzie wszystko, jak chodzi o specjalne wyposażenie na trening. Nie musimy też kupować go w markowych sklepach – dobre buty kupimy w niektórych sieciach sklepów sportowych albo nawet w Lidlu za mniej niż 100 zł.

 

Początkujący biegacz – co dobrze mieć i ile to kosztuje?

  • Buty biegowe – 100 zł
  • Skarpetki – 10 zł
  • Spodnie do biegania lub legginsy – 60 zł
  • Koszulka z krótkim rękawem – 20 zł
  • Koszulka z długim rękawem – 30 zł
  • Bluza – 60 zł
  • Kurtka – 60 zł

SUMA: 340 zł

Warto jednak zwrócić uwagę, że są to ceny najtańszych produktów – również kupowanych w promocjach. Część z nich na początku można zastąpić rzeczami z szafy, np. spodnie biegowe z powodzeniem zastąpi zwyczajny dres. Z czasem większość biegaczy przekonuje się jednak, że ubrania sportowe zapewniają lepszy komfort i mniej kontuzji.

 

A jak wygląda zestaw biegacza-gadżeciarza?

Jeśli lubimy gadżety, a najbardziej znane marki przemawiają do nas bardziej – np. ze względu na wysoką jakość wykonania lub szerszą gamę dostępnych opcji, to w skład naszego zestawu na pewno wejdą też specjalistyczne dodatki, takie jak opaski kompresyjne, bielizna sportowa i zegarek z pulsometrem i GPS-em do mierzenia trasy i rejestrowania postępów.

 

Zaawansowany biegacz-technolub – co warto mieć i ile to kosztuje?

  • Buty biegowe – 600 zł
  • Skarpetki funkcyjne – 50 zł
  • Spodnie do biegania lub legginsy – 250 zł
  • Koszulka techniczna z krótkim rękawem – 120 zł
  • Koszulka techniczna z długim rękawem – 150 zł
  • Bluza ciepłoochronna – 150 zł
  • Kurtka wiatroszczelna – 200 zł
  • Opaski kompresyjne na łydki lub uda – 200 zł
  • Ochraniacze na stawy – 30 zł
  • Opaska z etui na telefon – 150 zł
  • Pas biodrowy z saszetką i bidonem – 80 zł
  • Zegarek z GPS, pulsometrem i innymi funkcjami sportowymi – od 1000 zł

Suma: 2980 zł

To spora suma, którą niekoniecznie większość z nas może wydać już na samym początku, gdy zastanawiamy się jak zacząć biegać.

Choć niektórzy mogą się wzbraniać przed szukaniem dodatkowego finansowania, jeśli chcemy zainwestować w profesjonalny sprzęt, z pomocą mogą przyjść szybkie pożyczki online. Kilkaset złotych wydane ekstra w tym miesiącu, oddamy przy kolejnej wypłacie, a wygodą biegania w wysokojakościowych rzeczach będziemy cieszyć się jeszcze długo.

 

Jak widać różnica jest ogromna i wcale nie wygląda na to, żeby bieganie było wyjątkowo tanie! Warto jednak pamiętać, że mimo wszystko nie musimy inwestować w żadne dodatkowe sprzęty (jak rower czy inny ekwipunek np. do wspinaczki), a koszt sportowych ubrań dotyczy niemal każdej aktywności fizycznej. Poza tym, na próbę – czyli pierwsze kilka tygodni biegania, kiedy dopiero testujemy, czy bieganie jest dla nas – można ograniczyć się do kupna butów i bluzy, a to niecałe 200 zł. To tyle, ile kosztuje wyjście do kina i na kolację w weekend, więc rzeczywiście niedużo.

 

 

 



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...