Najmodniejsze uczesania na jesienne chłodne dni
Jesienne dni nie zawsze są słoneczne i ciepłe. Częściej zdarzają się te pochmurne i wietrzne, które nie są przyjazne dla włosów. Najlepiej, gdy musimy gdzieś się przemieszczać na piechotę spiąć włosy długie lub półdługie w jakiś kucyk lub koczek,. Spacer z wiatrem jest może bardziej przyjemny niż pod wiatr, ale, gdy idziemy wraz z wiatrem to rozpuszczone włosy przeszkadzają w widzeniu czegokolwiek, bo spadają na oczy.
W tym sezonie nastąpił wielki powrót fryzur a’la Hollywood – są to długie włosy układające się w delikatne fale. Taka fryzura nie jest jednak odpowiednia dla niskich pań, a także tych o nieco otyłej sylwetce. Dla pań niewielkiego wzrosty hitem tegorocznej jesieni okazać się mogą wszelkiego rodzaju koczki i kitki, które optycznie wydłużają figurę.
Obecnie powrócił do łask bob oraz jego jakby starsza wersja, która w Polsce nazywana była obcinaniem włosów „na pazia”. Te dwie fryzury są bardzo wygodne i w zasadzie pasują każdej kobiecie. Zresztą tego typu obcięcie włosów daje bardzo dużo możliwości stylizacji włosów – możliwe są nawet fryzury w formie loczków. Bob i „paź” to idealne fryzury na jesień, żaden silny podmuch wiatru nie zniszczy takiej fryzury, ponieważ po chwili ona sama wróci do swojego kształtu.
Tej jesieni do mody wróciły duże grzywki i pojawiły się geometrycznie cięte włosy. Taka stylizacja jest o tyle dobra na jesień, że po powrocie do domu, biura, po zdjęciu czapki wystarczy przeczesać włosy grzebieniem lub szczotką, by fryzura była w porządku.
Jesień to także kolory we włosach. Tej jesieni inspiracją jest miód i bursztyn, który zagościł na włosach blondynek oraz czekolada i karmel oraz wiśnia dla pań o ciemniejszych włosach. Nowoczesne farby sprawiają, że kolory mają głębie i w świetle słońca mienią się różnymi odcieniami niemal jak balejaż. Czasami ten efekt wzmacniają wplecione delikatnie pasemka w odważnym kolorze pomarańczy, czy bakłażana..
W tym roku jesienią mogą cieszyć się jeszcze panie lubiące warkocze i wszelkie wariacje fryzur z ich udziałem. Trzeba jednak podkreślić, że warkocz to już schodząca moda, więc jest to ostania chwila by zrobić sobie taką fryzurę i jeszcze przez jakiś czas czuć się modnie uczesaną.
Pojawia się też nowy trend kolorystyczny, widoczny już na pokazach i ulicach wielkich miast – włosy w odcieniu różu. Ten róż może być mniej lub bardziej nasycony – ten ostry róż pasuje głownie młodym dziewczynom o długich włosach. Na pewno „Pink is the new blonde” – bo tak nazwano ten nowy trend kolorystyczny, będzie królował na pokazach tej jesieni, a być może pojawi się na głowach pań na przykład podczas Sylwestra, czy karnawałowych bali, bo innej przyszłości przed nim nie widać..
Od kilku sezonów panuje w stylizacjach fryzjerskich dość dużo nurtów, ale oglądając zdjęcia z pokazów ze zdziwieniem można stwierdzić, że szalenie modną fryzurą jest poczciwa kitka spięta w połowie wysokości głowy. Reszta włosów jest gładko zaczesana,z grzywką lub bez. A włosy mogą być zakręcone lub proste i mają podkreślać linię szyi. Taka fryzura powinna mieć intensywny kolor – modne są wszelkie rudości, karmele i czekolady.
Czasami taką kitkę można uczesać nieco inaczej – włosy z przodu głowy włosy można lekko podtapirować, co podniesie całą fryzurę do góry, a włosy spiąć w kitkę nad karkiem – spinając ozdobną klamrą lub frotką. Zyskamy w ten sposób nawet wieczorową wersję tej prostej i uroczej fryzury.
Tej jesieni wracają do łask koczki, które uzyskiwane są z przeplatania dość mocno natapirowanych pasm między sobą. Taką fryzurę może uczesać tylko fryzjer, ponieważ należy bardzo dokładnie poprzeplatać pasma między sobą, aby uzyskać efekt bardzo grubego koka – czasami ten kok kojarzy się z upieczoną chałką. Jest to wyraźny powrót do mody z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku.
Włosy średniej długości można cieniować tak, by ładnie układały się wokół twarzy – grzywka ma być albo asymetryczna i mocno postrzępiona. Ostatnio coraz więcej dziewcząt nosi grzywki, które są zaczesane gdzieś z okolic ucha. Taka grzywka musi być mocno utrwalona, bo inaczej nie utrzyma się na czole. A jej wygląd jest dość dyskusyjny.
Śmiało można uczesać się tej jesieni tak, jak podpowiada wyobraźnia i zawsze okaże się, że jest to fryzura związana z jakimś nurtem w tegorocznej stylizacji. Różne, nawet zwariowane kolory wtapiają się w jakiś styl, więc tej jesieni nad fryzurą może popracować wyobraźnia i nie ma potrzeby oglądania zdjęć z pokazów.
Materiał przygotowany przez Klinikę Handsome Men dla portalu www.urodaizdrowie.pl