Dzieci uwielbiają słodycze. Nic dziwnego, ochota na słodycze jest zapisana w genach. Teraz ten instynkt obraca się przeciwko zdrowiu – co piąte dziecko w Polsce w wieku szkolnym ma nadwagę.
Zmysł smaku, wykształcony w czasie ewolucji, gwarantował człowiekowi przeżycie i to słodki smak odgrywał w nim najistotniejsza rolę – był obietnicą dostarczenia energii, która jest potrzebna do podtrzymania wszystkich funkcji życiowych. Przez całe wieki, łaknienie słodkiego smaku gwarantowało człowiekowi przeżycie. Dziś wrodzone zapotrzebowanie na słodki smak obraca się przeciwko zdrowiu, powodując epidemię otyłości i chorób z nią związanych.
Według WHO, dzienna dawka cukru, spożywana przez dzieci do 8 roku życia nie powinna przekraczać 15 gramów dziennie. To tyle, co 3 łyżeczki. Tymczasem dzieci spożywają go dużo więcej. Jeden jogurt (150 g) zawiera ok. 20 g cukru, czyli 4 łyżeczki. Porcja płatków kukurydzianych (30 g) z mlekiem to 9 g cukru – prawie 2 łyżeczki. Szklanka soku owocowo-warzywnego dostarcza dziecku witamin, ale również cukru i to kolejne 4 łyżeczki – 20 g. Jogurt, sok i porcja płatków już trzykrotnie przekroczyły dzienną dawkę cukru zalecaną dla dziecka, a przecież podczas całego dnia zje ono dużo więcej.
To dlatego, że cukier dodawany jest do większości codziennych produktów, również tych, których o to nie podejrzewamy. Sacharoza, glukoza czy maltodekstryna znajdują się nawet w wędlinach. W niepozornej kanapce z wędliną i ketchupem znajduje się ponad 4 g, czyli łyżeczka cukru.
– Gdy wszyscy wokół podtykają dzieciom cukier, rodzic powinien być barierą bezpieczeństwa. Czuwać nad tym, co je dziecko i tłumaczyć mu zagrożenia płynące z nadmiernego stosowania cukru – tłumaczy Beata Straszewska z centrum wiedzy o stewii Stewiarnia.pl. Jakie są skutki nadużywania cukru? Co piąte dziecko w wieku szkolnym ma nadawę, a 80 proc. dzieci choruje na próchnicę.
Jak pomóc dzieciom? – Nie obdarowujmy ich dodatkowym cukrem – apeluje Beata Straszewska. – Jeśli chcemy im podarować coś słodkiego, wybierzmy słodycze bez cukru, np. słodzone stewią, albo owoce. Czytajmy etykiety i sprawdzajmy zawartość cukru w produktach. I najważniejsze – sami dawajmy przykład – dodaje ekspertka ze Stewiarnia.pl.
