Ten czas jest teraz, nie kiedyś, jutro, w przyszłym roku. Zwyczajowo wszystko odsuwamy w czasie, stosując powszechne wymówki – brak czasu, możliwości, umiejętności. To najczęściej słyszę podczas coachingu.
W przypadku diety, poniedziałek jest idealnym dniem na jej rozpoczęcie. I zamiast podjąć odpowiedzialną decyzję już dziś, czekamy na poniedziałek, potem kolejny i kolejny…
STOP. Doskonały czas jest teraz! Odłóż pączka, nastaw budzik 15 minut wcześniej i zacznij wieść swoje wymarzone życie już dzisiaj.
Niebawem Nowy Rok – tak, dobrze czytasz, zanim się obejrzymy będziemy stroić choinkę i szukać kreacji sylwestrowej. To też czas kiedy wszyscy będą chcieli wyglądać wspaniale.
Uroczysta kolacja wigilijna w pracy i w domu, Nowy Rok czy bale karnawałowe to doskonały moment by się pokazać, ubrać coś „niecodziennego” i zachować ten obraz na migawce aparatu.
Tuż przed tymi okazjami sen z oczu spędzają nam zalegające kilogramy, fałdki, fałdeczki, za małe kreacje i złe samopoczucie. Kombinujemy, wymyślamy, szukamy ratunku na ostatnią chwilę.
Zaczynamy katorżnicze diety cud. Niedojadamy, potem podjadamy, chodzimy podenerwowane. Kupujemy kolejne książki o diecie, idziemy do diet coacha, dietetyka, szukamy pomocy gdzie się da. Sięgamy nawet po środki z wątpliwego źródła, narażając swoje zdrowie byle tylko osiągnąć swój cel.
Kiedy to wszystko robimy?
W grudniu.
Przez brak realnego czasu na osiągnięcie swoich celów czujemy się sfrustrowane. W końcu, nie widząc efektów, dochodzimy do wniosku że „coś mi się od życia należy” i podjadamy.
W finale, zamiast w zjawiskowej sukni zjawiamy się podczas wcześniej wymienionych okazji w czymś luźniejszym ukrywającym naszą porażkę.
Kolejną.
Jaki to wszystko ma sens? Próbujesz na siłę udowodnić sobie, że jesteś beznadziejna, że brakuje ci samodyscypliny, nie masz silnej woli?
To nieprawda.
Do osiągnięcia wymarzonego celu brakło tylko jednego.
Prawdziwego powodu i dobrego planu.
Kiedy wychodzimy za mąż wszystko dokładnie planujemy. Miejsce, listę gości, menu, wygląd sukni, garnitur pana młodego, miejsce podróży poślubnej. Robimy to ze sporym wyprzedzeniem czasowy.
Potem, zgodnie z harmonogramem nadzorujemy postępy prac.
Nawet schudnąć potrafimy terminowo. Bo nasz cel jest wielki i wyjątkowy.
Bądź ze sobą szczera. Po co chcesz schudnąć? Co tak naprawdę chcesz osiągnąć? Kiedy przebrniesz już przez frazesy typu – chcę się czuć lepiej, atrakcyjniej, dla zdrowia, zapytaj siebie jeszcze raz.
Po co chcesz schudnąć? Naprawdę chcesz? Bo może wcale nie. Jeżeli to „nawyk”, który powtarzasz co roku bez rezultatu, może warto odpuścić i cieszyć się życiem.
Jeżeli tak, to ustal plan. Podejdź do tego metodycznie, planowo, z głową. Nie schudniesz w grudniu 10 kg! Taki cel trzeba zaplanować.
Jeżeli masz potrzebę zgłębienia tego tematu, zapraszam Cię do lektury mojej książki „Motywator dietetyczny”. Jej darmowy fragment możesz pobrać na mojej stronie www.barbaralech.pl
Jesteś ważna. Daj sobie czas, uwagę, potraktuj swój cel wyjątkowo.
Bądź odpowiedzialna. Jeżeli decydujesz się na dietę, to ją stosuj. Nie szukaj wymówek w złym nastroju, brzydkiej pogodzie czy zbliżającym się okresie. Bądź wobec siebie fair.
Jeżeli zastosujesz dietę z odpowiednim wyprzedzeniem, schudniesz. Wejdziesz do wymarzonej sukienki, ale potem, jedząc tak jak wcześniej, wrócisz do swojej wagi. Powiesz wtedy: „Beznadziejna ta dieta, efekt jojo, że hej!”. I tu jest haczyk. Zmiana wagi to nie tylko dieta, to zmiana nawyków żywieniowych. Jeżeli chcesz już zawsze wchodzić do tej sukienki, być fit, to musisz zmienić myślenie. Podejść do tematu ODPOWIEDZIALNIE! „Twój los zależy od twoich nawyków” powiedział Brian Tracy. Jeżeli twoim nawykiem jest codzienna kawa z ciasteczkiem, wiesz jakich rezultatów możesz się spodziewać z czasem. Nie udawaj wtedy zaskoczonej. Jeżeli ćwiczysz i jesz zdrowo, możesz się spodziewać dobrego samopoczucia i sprawnego ciała.
Potraktuj siebie z uwagą należną ważnej osobie. Daj sobie czas i wsparcie, akceptację. Zastanów się jakiego rezultatu oczekujesz i zacznij działać już dziś. To jest Twój czas!
A jeżeli potrzebujesz wsparcia. Zapraszam na wstępną, gratisową sesję coachingową.
Barbara Lech – trener, life coach, autorka książki „Motywator dietetyczny…”, www.barbaralech.pl