Miłość na cztery łapy – dlaczego kobiety wolą mężczyzn z czworonogiem?
dodał: Marta Dudzińska
Czy pies może pomóc w znalezieniu miłości? A kot stać się testem empatii? Naukowcy coraz częściej przyglądają się temu, jak obecność zwierząt wpływa nie tylko na nasze zdrowie psychiczne, ale też na jakość relacji romantycznych. Okazuje się, że czworonogi potrafią działać jak prawdziwi „specjaliści od więzi” – łagodzą stres, wzmacniają empatię i pomagają ludziom tworzyć głębsze, bardziej świadome relacje. W czasach, gdy coraz trudniej o autentyczne połączenia, to właśnie pupil może stać się pomostem między samotnością a bliskością.
Oksytocyna, empatia i… psie spojrzenie
Kontakt ze zwierzęciem to nie tylko przyjemność, to biologiczny proces, który uruchamia reakcje podobne do tych, jakie zachodzą między ludźmi, którzy się kochają. Badania naukowców z Uniwersytetu w Tokio i Emory University wykazały, że patrzenie w oczy psa zwiększa poziom oksytocyny zarówno u człowieka, jak i u samego zwierzaka. To ten sam hormon, który odpowiada za przywiązanie, zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Nic więc dziwnego, że właściciele psów częściej deklarują, że czują się bardziej otwarci i spokojni w relacjach z innymi ludźmi.
Z kolei badania przeprowadzone przez psychologów z Uniwersytetu w Nowym Jorku ujawniły ciekawą zależność: kobiety postrzegają mężczyzn posiadających psy jako bardziej odpowiedzialnych, opiekuńczych i godnych zaufania. W eksperymencie tym samym mężczyznom przypisywano różne atrybuty: pies sprawiał, że ich atrakcyjność wzrastała. To tzw. efekt pupila, który może mieć ewolucyjne korzenie: troska o zwierzę jest przecież oznaką zdolności do tworzenia więzi i empatii, czyli cech kluczowych dla trwałych relacji.
Nie chodzi jednak tylko o wizerunek. Osoby mające zwierzęta są często bardziej cierpliwe, lepiej radzą sobie z emocjami i rzadziej reagują impulsywnie. Pies, kot czy nawet królik uczą uważności – przypominają, że relacja wymaga czasu, rytmu i codziennych gestów. A to wartości, które zaskakująco dobrze przekładają się na miłość.
Zwierzęta jako emocjonalne lustro
Badacze z University of Buffalo zauważyli, że posiadanie zwierzęcia może realnie wpływać na jakość relacji partnerskiej – pary posiadające psy lub koty deklarują niższy poziom stresu i większe poczucie wsparcia. Zwierzęta stają się swoistym buforem emocji, łagodząc napięcia i ucząc współpracy. Kiedy jesteśmy zmęczeni lub zdenerwowani, ich obecność dosłownie resetuje nasz układ nerwowy. Wspólne spacery, karmienie czy zabawa sprzyjają drobnym rytuałom, które budują poczucie wspólnoty, a to jeden z najtrwalszych fundamentów udanego związku.
Również osoby samotne posiadające zwierzęta częściej określają siebie jako otwarte na relacje i empatyczne. Według badań American Psychological Association, więź ze zwierzęciem zwiększa poziom zaufania społecznego, a to z kolei ułatwia budowanie nowych kontaktów. W praktyce więc miłość do czworonogów może być pierwszym krokiem do… miłości do człowieka. W świecie, gdzie randkowanie coraz częściej odbywa się online, pies czy kot na zdjęciu profilowym to nie tylko ozdoba, to sygnał: potrafię się troszczyć. To dowód emocjonalnej dojrzałości, której tak bardzo szukamy w partnerze.
Zwierzęta uczą nas czułości bez słów, cierpliwości bez warunków i miłości bez oczekiwań. W codziennym życiu przypominają, że bliskość to nie deklaracje, ale drobne gesty, wspólny spacer, dotyk, obecność. Być może dlatego osoby, które dzielą życie z czworonogami, częściej potrafią budować trwałe, ciepłe relacje z ludźmi. Bo jeśli umiemy kochać psa czy kota, z ich wadami, humorami i potrzebami – umiemy też kochać drugiego człowieka.
Polecamy również:
![]() |
Jak pies z kotem – ile jest prawdy w tym powiedzeniu? |
|
Puppy joga – joga ze szczeniakami dla relaksu |
![]() |
Przyjaźń w małżeństwie – jak pielęgnować związek przez lata |













