12 kwietnia powinniśmy bez wyrzutów sumienia zajadać się czekoladą – w tym dniu ta słodka tabliczka obchodzi swoje święto. Oprócz najsłynniejszych kostek świata, do wyboru mamy: czekoladowe kremy, musy, ciasta, lody, cukierki, przekładane wafelki i batoniki, gęstą czekoladę na gorąco i mnóstwo innych deserów. Ale czekoladę można wykorzystywać w kuchni jeszcze na kilka innych nietypowych sposobów. Oto niezwykłe kulinarne połączenia z czekoladą!
Mięso + czekolada – smaczne połączenie!
Dania mięsne przyrządzane na słodko coraz częściej goszczą na naszych stołach. Dodatkiem bywają świeże lub kandyzowane owoce, bakalie, miód, owocowa konfitura. „Jednak pewnie niewiele osób zdaje sobie sprawę, że znakomitym dodatkiem lub przyprawą do mięsa może być również czekolada w postaci słodkiego gęstego sosu” – radzi szef kuchni Knorr, Piotr Murawski.
Z sosem czekoladowym smakować będzie dobrze każdy rodzaj mięsa, choć najczęściej używa się go, przyrządzając drób, wieprzowinę i polędwice wołowe. Istotny jest wybór czekolady –najlepsza jest czekolada gorzka o zawartości kakao 70%. Zazwyczaj nie używa się mlecznej ani tabliczki wypełnionej orzechami bądź bakaliami. Co ważne, warto postawić na produkt wysokiej jakości, aby powstały sos był gęsty i aromatyczny.
Z drobiem wspaniale smakuje sos mole. Tradycyjny pochodzi z Meksyku i przygotowywany jest w każdym rejonie tego kraju w nieco inny sposób. Najbardziej znany – sos mole poblano – zawdzięcza swoją nazwę regionowi Puebla w centralnym Meksyku. Tam przyrządzany jest z gorzkiej czekolady oraz między innymi kilku gatunków papryczki chili. Najczęściej podawany jest właśnie do kurczaka lub indyka. Także i my, choć nie mamy dostępu do tylu rodzajów papryczki chili, możemy przygotować w domu sos mole. Oto propozycja Piotra Murawskiego, szefa kucharza Knorr:
Meksykański kurczak w sosie mole (czekoladowym)
Ser pleśniowy + czekolada – zgrany duet!
Kolejnym, wydawałoby się, ekstrawaganckim połączeniem jest czekolada i ser pleśniowy, ale okazuje się, że to naprawdę zgrany duet! Te składniki najczęściej łączy się, tworząc desery. Na przykład ser roquefort znakomicie smakuje w czekoladowym suflecie.
Śledź + czekolada – ekscentryczna para!
Śledź z czekoladą, wbrew pozorom, to nie tylko propozycja dla kobiet w ciąży mających chęć na nietypowe połączenia smakowe. Choć ten duet nie jest łatwy, to coraz częściej można propozycję śledzi w czekoladzie znaleźć w restauracyjnym menu. Oczywiście lepiej najpierw przygotować je w domu i przekonać się, czy danie nam zasmakuje.
Eksperymentujmy ze smakami, bo może okazać się, że omija nas coś naprawdę pysznego! Szczególnie 12 kwietnia jedzmy czekoladę w różnych postaciach i twórzmy z nią niezwykłe połączenia, bo oprócz chęci i umiejętności, w kuchni potrzebna jest również odwaga!