Merkury w retrogradacji – jak przestać szukać winnych i wziąć życie we własne ręce

Avatar photo
27 listopada 2025,
dodał: Marta Dudzińska

Od czasu do czasu, gdy coś idzie nie po naszej myśli – telefon się zawiesza, ktoś nie odpisuje, a ważny mail znika w cyberprzestrzeni – natychmiast pojawia się jedno wytłumaczenie: Merkury w retrogradacji! To zjawisko astronomiczne stało się niemal memem, a jednocześnie wygodnym usprawiedliwieniem dla życiowych potknięć.

Owszem, planeta komunikacji w ruchu wstecznym potrafi namieszać w planach, ale czy naprawdę powinna kierować naszym życiem? Warto przyjrzeć się temu zjawisku z dystansem – zrozumieć jego symbolikę, ale też odzyskać sprawczość.

Merkury i jego retrogradacja – co naprawdę się dzieje?

Zacznijmy od faktów. Merkury, planeta odpowiadająca w astrologii za komunikację, technologię i podróże, kilka razy w roku sprawia wrażenie, jakby cofała się na tle nieba. To złudzenie optyczne, wynikające z różnic w prędkości obrotu planet wokół Słońca. Jednak dla astrologów ten okres symbolicznie oznacza czas zamieszania, spowolnienia i powrotu do przeszłości. Zamiast więc odbierać go jako katastrofę, warto potraktować jako moment refleksji i przemyśleń, swoisty oddech przed kolejnym etapem. Niektórzy badacze zauważają, że takie przestoj” mogą działać wręcz terapeutycznie. Psychologowie podkreślają, że gdy coś nas zmusza do zatrzymania, nawet metaforycznie, mamy okazję do przeanalizowania decyzji, wyciągnięcia wniosków i uporządkowania spraw. A więc zamiast walczyć z retrogradacją, możemy ją mądrze wykorzystać. To nie czas chaosu, lecz możliwość odzyskania równowagi i spojrzenia na siebie z dystansu.

Aczkolwiek wiele osób traktuje ją jako pretekst do zrzucenia odpowiedzialności. „To nie moja wina, to Merkury!” – brzmi znajomo? W ten sposób pozbawiamy się sprawczości, a przecież to my decydujemy o tym, jak reagujemy na trudności. Zamiast więc szukać winnych w gwiazdach, lepiej nauczyć się współpracować z cyklami natury i emocji, ale na własnych zasadach. Merkury w retrogradacji bywa trudny, ale tylko wtedy, gdy pozwolimy mu przejąć władzę nad naszymi emocjami. Zamiast zrzucać winę na gwiazdy, potraktujmy ten czas jako lekcję – o cierpliwości, odpowiedzialności i uważności.

Jak odzyskać kontrolę i przestać szukać wymówek 

Pierwszy krok to uświadomienie sobie, że planety mogą być inspiracją, ale nie scenariuszem naszego życia. W astrologii retrogradacja Merkurego symbolizuje introspekcję i uważność – wartości, które możemy wykorzystać do samorozwoju. To dobry moment, by cofnąć się w czasie metaforycznie: uporządkować relacje, dokończyć zaległe sprawy, przeczytać dawno zaczętą książkę. Właśnie w tym tkwi sens tego cyklu, nie w chaosie, lecz w możliwości refleksji.

Drugi krok to nauka odpowiedzialności za własne decyzje. Psychologia mówi jasno: poczucie sprawczości buduje pewność siebie, zmniejsza stres i poprawia nastrój. Kiedy więc coś idzie nie po naszej myśli, zamiast doszukiwać się planetarnych przyczyn, zapytajmy siebie: co mogę zrobić inaczej następnym razem? W ten sposób nie tylko odzyskujemy kontrolę, ale też budujemy emocjonalną odporność.

Trzeci krok – traktujmy astrologię jako narzędzie samoświadomości, a nie los. Gwiazdy mogą wskazywać kierunek, ale to my wybieramy, którą drogą pójdziemy. Czasem warto połączyć intuicję z racjonalnością, zamiast ślepo wierzyć w horoskop, wyciągnąć z niego inspirację. Retrogradacja może więc stać się nie przekleństwem, lecz przypomnieniem, że to my jesteśmy autorami własnego życia. Bowiem ostatecznie to nie kosmos, lecz nasze decyzje tworzą rzeczywistość. A kiedy nauczymy się współpracować z energią świata, zamiast się jej bać – odkryjemy, że retrogradacja to nie chaos, a szansa na głębsze zrozumienie siebie.

Polecamy również:

Odpowiedzi AI – kiedy im nie ufać i jakich pytań nie zadawać?

Gwiazdy to wiedzą? Dlaczego tak chętnie wierzymy w horoskopy?

Księżyc a nasze samopoczucie – mit czy naukowy fakt



FORUM - bieżące dyskusje

Dekoracje DIY na Boże Narodzenie
Macie pomysły?. Ja robię jak na razie tylko lampiony ze słoików.
Pleśń i wilgoć w domu
U mnie podobny problem, stare grube ściany i wilgoć ciągle się pojawia, maluje blokerami,...
Black Friday
Piszcie gdzie są fajne promocje, ja skorzystałam z promocji na Sinsay i na stronach Youtuberów.
Inhalacje
Oczywiście, bardzo to pomaga, . A stawiacie dzieciom bańki?