W ramach Wielkiej Akcji Testowania z naszym portalem prezentujemy poniżej recenzję blogerki Standardowa21.blogspot.com, która miała możliwość testować krem Bielenda:
2. Widoczna redukcja przetłuszczania i błyszczenia skóry 86%
3. Wyraźnie zmniejszona widoczność porów 79%
4. Zdrowa, świeża i gładka cera 96%
5. Złagodzenie podrażnień i zmian trądzikowych 82%
6. Przebarwienia widocznie rozjaśnione 78%
7. Mniejsza wrażliwość skóry na czynniki zewnętrzne 93%
Z tego produktu jestem bardzo zadowolona :) – dawno nie miałam tak fajnego drogeryjnego kremu . Ale do rzeczy :
– najpierw kwestie czysto estetyczne , produkt zapakowany jest w dość ładny kartonik i szklane , ciężkie opakowanie – typu ” trzeba włożyć tam paluchy” – a szkoda, bo pojemniczek z pompką sprawdził by się bardziej.
– krem ślicznie pachnie :) zapach na tyle mi się podoba , że najchętniej smarowałabym się nim z 4 razy dziennie – czuje w nim brzoskwinie i jakiś inny słodki dodatek , nie jest jednak mdły
– produkt ma lekką, białą i aksamitną konsystencję , i bardzo szybko się wchłania
– nie pozostawia tłustej powłoczki, i świetnie sprawdza się pod makijaż
– bardzo ładnie nawilża skórę, nie zapycha jej i nie podrażnia, jednak działania matującego nie zauważyłam wcale ( co nie oznacza też że skóra się świeci, bo tak nie jest)
– przy regularnym stosowaniu skóra jest promienna i zadbana, a suche skórki poszły w zapomnienie
– dodatkowo jest bardzo wydajny, używam około 1,5 miesiąca a nadal mam większe pół słoiczka.
Testowała:
standardowa21.blogspot.com
zobacz również: