Zapraszam na recenzję masła do ciała, które udało mi się „upolować” w Biedronce.
Body Butter Vanilla & Argan
Informacje z opakowania: Odżywcze masło do intensywnej pielęgnacji ciała o przyjemnej, aksamitnej konsystencji i o uwodzicielskim, rozpieszczającym zmysły zapachu wanilii i arganu. Unikalna formuła oparta na wyjątkowych właściwościach masła Shea, które nie tylko regeneruje i koi podrażnienia ale przede wszystkim otula skórę ochronnym płaszczem lipidowym. Dodatek witaminy E chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i opóźnia proces jej starzenia. Bogata receptura łagodzi nieprzyjemne uczucie szorstkości oraz długotrwale odżywia i regeneruje skórę, a wyjątkowy, orientalny zapach pobudza zmysły. Regularne stosowanie produktu zapewni skuteczną pielęgnację, uczucie aksamitnie gładkiej i obłędnie pachnącej skóry.
Moja opinia: Szkoda, że nie mogę pokazać Wam jak pachnie to masełko. Dla mnie jest cudowne, lekko słodkie, jak pachnąca masa do ciasta :) Nie jest jednak mdłe. Niewiele zapachów waniliowych mi odpowiada, a ten jest nieziemski! Aromat kosmetyku kilka godzin utrzymuje się na skórze, co stanowi ogromny plus. Ten obłędny zapach obudza moje zmysły.
Masło ma zbitą, dosyć gęstą i treściwą konsystencję. Łatwo i przyjemnie rozprowadza się po skórze, zapewniając jej świetne nawilżenie, odżywienie i wygładzenie. Łagodzi podrażnioną skórę, przyspiesza regenerację naskórka, likwiduje szorstkość. Efekty nie znikają szybko, utrzymują się bowiem przez wiele godzin.
Wydajność produktu jest dobra, ponieważ już jego niewielka ilość wystarcza na duży obszar skóry. Opakowanie ma praktyczne – duży słoiczek, wykonany z dobrej jakości plastiku z odkręcanym wieczkiem.
Masełko kosztowało 9,90, więc cena przystępna. Szkoda, że w moich Biedronkach za chwilę już go nie było :( To jedno z najlepszych maseł do ciała spośród tych, których używałam – obłędnie pachnące i bardzo pozytywnie wpływające na stan mojej skóry.