Masełko do demakijażu Yumi z olejem ze słodkich migdałów!

25 października 2023, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Chociaż rutyna nie kojarzy się dobrze, w przypadku pielęgnacji ma zupełnie inny wydźwięk. Powtarzanie tych samych zabiegów pomaga utrzymać skórę w najlepszej formie. Ważne jest zwłaszcza to, co robimy wieczorem. Od tego w jakim stanie jest nasza skóra, gdy kładziemy się spać, zależy jej kondycja o poranku.

 

Pora na oczyszczanie

Demakijaż i dokładne mycie twarzy to jeden z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych. Przez cały dzień skóra jest narażona na mnóstwo czynników, których nie widać gołym okiem. Wyłapuje wszelkie zanieczyszczenia z powietrza, kurz, szkodzi jej promieniowanie UV. Nakładamy na nią także spore ilości kosmetyków, nie zawsze tylko do makijażu. Krem nawilżający, filtr, serum – resztki tych produktów musimy zmywać wieczorem z twarzy. Gdy tego nie robimy zwiększa się ryzyko powstawania zaskórników i krostek. Dlatego odpowiedni rytuał oczyszczający to nasz must-have.

Ponieważ skóra lubi delikatne traktowanie, warto używać produktów, które bez mocnego pocierania radzą sobie z nadmiarem zanieczyszczeń, czy wodoodpornymi kosmetykami. Tak właśnie działa masełko do demakijażu Yumi – 37,99 zł/50 ml. W składzie ma nawilżający wyciąg z aloesu, masło Shea oraz oleje: ze słonecznika, pestek winogron i słodkich migdałów. Ważne byś używała go na suchą skórę. Kosmetyk ma gęstą konsystencję, ale po połączeniu z wodą zmienia się w delikatną emulsję oczyszczającą, dzięki temu nie pozostawia na twarzy tłustej warstwy. Masełko doskonale odtyka pory, oczyszcza każdy zakamarek skóry, „wyciąga sebum” i jest też delikatne dla oczu. Po jego użyciu cera jest nie tylko odświeżona, ale też nawilżona i miła w dotyku.

 

Więcej na: www.yumialoe.com

 

 

 



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...