Do niczego.
Tusz, który mnie zraził do wszystkich tuszy produkowanych przez Yves Rocher. Niby lekko wydłuża, ale pogrubienie zerowe – powiem szczerze, że wygląda to mało efektownie. Dawno się tak nie nacięłam.
Prawie nie widziałam różnicy między rzęsami umalowanymi tym produktem, a naturalnymi. Oczywiście nie skleja, nie osypuje się, nie obciąża … bo prawie go nie ma…
Oddałam go kumpeli, ze słowami ostrzeżenia. Przyznała mi rację i powiedziała, że szybko wysechł.
No cóż, wniosek jest łatwy, nie polecam, a wręcz odradzam.