Bohaterem filmu jest pies, labrador, Marley (od Boba Marleya), który trafia do Johna Grogana i jego żony Jenny, siejąc zamęt, zniszczenie i …szczęście. Marley swą nadpobudliwość miał po swoim ojcu i nie jest to jego wina, za to karać go nie należy.
To dzięki Marleyowi państwo Grogan wiedzą co tak naprawdę ważne jest w życiu.
Film ten (podobnie jak rewelacyjna książka zresztą) zachęca nas poprzez opowieść, żebyśmy w żadnym wypadku nie patrzyli na naszego psa jako na nieposłuszne, głupie zwierzę, z którym wychodzimy na dwór, karmimy, żebyśmy zajrzeli do jego wnętrza i poznali jaki jest naprawdę i ile dla nas jest zdolny uczynić i ile wartości wniesie w nasze życie.
Wzruszająca, piękna opowieść, która na długo pozostanie w naszych sercach.