Czy to serum, czy maseczka?
Nakładamy i pozostawiamy do wchłonięcia. Po chwili skóra jest nawilżona, rozświetlona i lekko napięta. Oraz wygładzona. Jednak to działanie, jak na maseczkę, jest dosyć krótkotrwałe i dlatego określiłabym produkt mianem serum – nawiasem mówiąc w tej serii znajdziemy również serum i ciekawi mnie czym się ono różni :)
Maska jest dość wodnista, dzięki czemu nieźle się wchłania. Ma przyjemny, subtelny zapach – określiłabym go mianem pudrowego. Aplikator ułatwia dozowanie, całe opakowanie jest funkcjonalne.
Gdyby nie myląca nazwa, byłabym całkiem zadowolona, szczególnie, że cena jest atrakcyjna.
Cena: ok. 8 zł/ 30 ml