Czy to serum, czy maseczka?
Nakładamy i pozostawiamy do wchłonięcia. Po chwili skóra jest nawilżona, rozświetlona i lekko napięta. Oraz wygładzona. Jednak to działanie, jak na maseczkę, jest dosyć krótkotrwałe i dlatego określiłabym produkt mianem serum – nawiasem mówiąc w tej serii znajdziemy również serum i ciekawi mnie czym się ono różni :)
Maska jest dość wodnista, dzięki czemu nieźle się wchłania. Ma przyjemny, subtelny zapach – określiłabym go mianem pudrowego. Aplikator ułatwia dozowanie, całe opakowanie jest funkcjonalne.
Gdyby nie myląca nazwa, byłabym całkiem zadowolona, szczególnie, że cena jest atrakcyjna.
Cena: ok. 8 zł/ 30 ml
Od dawna mam ochotę na tą maseczkę ;-)Teraz już jestem przekonana,że ją chce wypróbować.Cena faktycznie jest niska,opakowanie mi podoba się,no i dozator jest dużym ułatwieniem,konsystencja lekka,to fajnie dla mojej mieszanej cery,działanie ma też pożądane,choć krótkotrwałe,nie szkodzi,można ją używać częściej ;-)
NIe mam zdania na temat kosmetow Marion bo nigdy ich nie uzywalam, kocham zas maseczki wiec jak gdzies ja znajde to kupie bo wyglada na fajna i przy tym tania :)
Uwielbiam kosmetyki Marion,są nie drogie i dobrej jakości.Ten maski nie miałam jeszcze okazji używać.
Pierwszy raz widzę, taką maseczkę. Ma bardzo poręczny dozownik, dobrze nawilża, szybko się wchłania i rozświetla skórę, same plusy!!!
W dodatku jest niedroga, poszukam jej w drogerii:)