Barbara Iskra Kozińska: „Maria”
Ta książka to nie lada gratka dla miłośników kultury kresowej. Jej lektura przywołuje klimat życia z krainy, którą z takim sentymentem wspominają chociażby bohaterowie filmowej sagi Andrzeja Mularczyka. Jest tu wiele z tej humorystycznej strony życia i mentalności
We wspomnieniach bohaterów powieści szczególnie uderza konfrontacja trudnych początków nowego życia z tym zapamiętanym sprzed wojny. Rzeź na Wołyniu, z której cudem ocaleli, jawi się jako szczególnie brutalny przejaw pacyfikacyjnych działań osławionej ukraińskiej armii zwanej UPA. Przyjmują jednak, że życie toczy się dalej i trzeba zająć się pracą u podstaw, by odbudować swój byt już w nowym miejscu. Wielka polityka i przemiany ustrojowe w Polsce powojennej są tylko tłem dla losów tych ludzi, bo w swojej malej, lokalnej społeczności to oni decydują o jakości swojego żtcia. Uderza tu wielka umiejętność integrowania się ludzi, których los rzucił na ziemie odzyskane z różnych stron Polski i Kresów wschodnich.
To książka ukazująca, jak powinno się budować lokalną społeczność w oparciu o życzliwość i sąsiedzką pomoc. Zapraszam do lektury tej ciepłej opowieści, niemal dokumentu z życia naszych przodków przed ponad półwieczem.
Joanna
Książkę poleca Wydawnictwo BELLONA – można kupić ją TUTAJ
Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja