Makijaż inspirowany gwiazdą: Iggy Azalea

31 października 2014, dodał: GlamDiva.pl

Artykuł zewnętrzny

Niedawno w Los Angeles odbył się specjalny koncert pod nazwą „We Can Survive”, który skupił na swojej scenie najgorętsze muzyczne nazwiska ostatnich miesięcy. Wokół takich pełnych gwiazd eventów ma miejsce duże zainteresowanie, zatem znane osobistości dbają, by wypaść jak najlepiej – nie tylko pod względem wokalnym, ale też wizerunkowym.

Tym razem moją szczególną uwagę przykuł makijaż Iggy Azalea. Celebrytki decydują się zazwyczaj na dość klasyczne i stonowane makeupy, natomiast Iggy postawiła na kolor, czym się zdecydowanie wyróżniła.

Makijaże w niebieskiej tonacji nie zawsze cieszą się dobrą sławą. Często budzą skojarzenia z tandetą rodem z minionych dekad. Natomiast tak naprawdę może to być bardzo wdzięczny kolor, który w odpowiednim zestawieniu będzie wyglądał elegancko i jednocześnie rewelacyjnie współgrał z ciemnymi kolorami tęczówki.

W załamanie nakładam matowy cień w kolorze brudnego różu (Makeup Geek).

Następnie pogłębiam cieniowanie załamania poprzez dokładne rozcieranie fioletowo-niebieskiego cienia (Makeup Geek) z poprzednio nałożonym różowym cieniem.

Na dolnej powiece, wzdłuż linii rzęs kredką (Ingrid) maluję kreskę.

Na zewnętrzną część powieki ruchomej aplikuję czarny cień z granatową poświatą (The Balm). Dbam o to, by przy okazji pogłębić jeszcze mocniej cieniowanie w załamaniu. Czerń ma przechodzić w fiolet, a fiolet w róż.

Matowym, beżowym cieniem (The Balm) rozświetlam delikatnie obszar pod łukiem brwiowym.

Wracam do czarnego cienia (The Balm), który nakładałam na zewnętrzną część powieki ruchomej. Teraz pędzlem typu „pencil brush” aplikuję go na dolnej powiece, tak, aby połączyć się z górną częścią oka.

Na środkową część dolnej powieki trafia fioletowo-niebieski cień (Makeup Geek), którego używałam w drugim kroku. Możecie zaobserwować, jak przedtem zmienił się jego kolor przy połączeniu z brudnym różem. Tak, to ten sam cień. :)

Na środkową część powieki mobilnej nakładam matowy, kobaltowy cień (Makeup Geek). Dbam o płynne połączenie się z czarnym cieniem z zewnętrznej strony.

Od zewnętrznej strony – górnej i dolnej powieki – używam połyskującego, niebieskiego cienia (Sleek).

Wewnętrzny kącik oka rozświetlam za pomocą mocno połyskującego pigmentu (Makeup Geek), który nakładam na mokro, mieszając go z odrobiną płynu Duraline (Inglot).