„Łóżeczko, z którego wyjęłam miłość” – wspomnienia adopcyjnej matki

16 maja 2019, dodał: agnieszka78
Artykuł zewnętrzny

Zapewne napotkałeś w swoim życiu osoby z różnymi poglądami, reakcjami na sukcesy czy porażki. Każdy z nas też znajdzie w swoim otoczeniu ludzi bardzo różniących się od siebie. Jedni z przyklejonymi słowami na ustach: „To się na pewno nie uda”, „Moje życie to porażka”, „Inni to mają lepiej”. Kolejni to niepoprawni optymiści, którzy w tych samych sytuacjach powiedzą „W moim słowniku nie ma zdania: – Nie uda się”, „Moje życie to wyzwanie”, „Może inni mają lepiej, ale przecież zawsze mogę ich dogonić, bo w niczym nie jestem gorszy”.

A Ty jak sądzisz, spośród tych przykładów osobowości, któremu uda się stanąć na szczycie?

„Łóżeczko, z którego wyjęłam MIŁOŚĆ” — „Adopcja chorego dziecka zmieniła nasze życie” to wyznania matki, która pokochała i adoptowała niepełnosprawne dziecko. Małego Alanka, który w swym krótkim życiu doświadczył już bardzo wiele.

Autorka wyżej wymienionej książki jest mamą adopcyjną bardzo chorego dziecka. Według lekarzy chłopczyk nie miał szans na przeżycie. Wraz z mężem podjęli się walki o niego. Koleje losu tej rodziny przygniotłyby niejednego z nas. Okazuje się, że optymizm, wiara, siła, determinacja to klucz do sukcesu bowiem to, co zadziało się później, jest czymś niewyobrażalnym. Otóż to samo dziecko mimo skazania przez lekarzy na wegetację, stało się najszczęśliwszym, ukochanym, gotowym do walki o zdrowie dzieckiem. Chociaż blizna pooperacyjna przypomina jak przerażająca była część jego dramatu, to wpływ rodziny adopcyjnej zatarł wszystkie jego rany wewnętrzne. Nie bez znaczenia był fakt, że chłopiec otoczony został pozytywnymi ludźmi. Uważam, że gdyby to samo dziecko słyszało „Nie uda Ci się” „Nie ma sensu walczyć” „Lekarze mają rację”, to oddźwięk takich informacji na jego rozwój byłby negatywny.

,,Moja książka powstała z myślą o przyszłych kandydatach na rodziny zastępcze, rodziny adopcyjne, a także z myślą o potrzebujących, samotnych dzieciach z niepełnosprawnością. Być może wielu z was będzie stało, lub stoi przed podjęciem tak bardzo ważnej i trudnej decyzji, jaką jest adopcja chorego dziecka” – Magdalena Madeja

Autentyczna opowieść o nadziei i miłości.

Książka pt”. Łóżeczko, z którego wyjęłam MIŁOŚĆ” – „Adopcja chorego dziecka zmieniła nasze życie” pokazuje w piękny sposób jak bliskość, miłość, wiara, siła i odwaga działają nie tylko na nas samych, ale i na drugiego człowieka. Jeśli przez chwilę zwątpiłeś w siebie, w ludzi proszę, sięgnij po wspomnianą lekturę. Taka lekcja bowiem warta jest przerobienia.

Książka dostępna tylko w wersji e-book.






FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...