Pomadka w płynie Love Story INGRID – opinia

2 września 2014, dodał: Iwona
Artykuł zewnętrzny

file1409671314

Cóż jest ważnego w miłosnej historii poza uczuciem?

Oczywiście, że usta! Zmysłowe, kuszące, pociągające, aż w końcu dążące do upragnionego pocałunku. Ingrid przygotował pomadkę w płynie, która doskonale spełni wszystkie powyższe zadania.

Bardzo spodobała mi się górna część pomadki. Srebrna z delikatnym motywem czarnych kwiatów i motyli. Zastanawiałam się jak będzie wyglądał kolor na moich ustach i nie zawiodłam się, mając nadzieję, że dobrze.

Zaraz po otwarciu mam w zwyczaju powąchać produkt. Tak też zrobiłam. I? I poczułam się jak zakochana nastolatka. Zapachniało latem, beztroską i gumą balonową!
Pewnie gdybym była troszkę młodsza oblizywałabym usta, licząc, że uda mi się poznać jej smak. Tego akurat nie polecam ;)

Z tego co orientowałam się wcześniej, produkt można kupić w kolorach: ciemnej czerwieni, czerwieni, oranżu, koralu, fuksji, pudrowym różu i beżu.
Miałam okazję spróbować – czerwieni.

100_0316

2
Kolor jest bardzo przyjemny, soczysty, bardzo wakacyjny.
Pomadka nie klei się na ustach, ani nie zasycha całkowicie.
Nie rozlewa się w torebce.
Idealnie nanosi się na aplikator i bez trudu się rozprowadza.
Czuję, że usta są nawilżone, wyglądają ładnie.
A ja ? Ja mogę rzucić wszystko i iść się całować !
Z tego co widziałam w drogerii, cena jest bardzo przystępna, ok. 10 zł.



FORUM - bieżące dyskusje

Moje odkrycie kosmetyczne tego roku
Moje kosmetyczne odkrycie to olejek wonny ogrody sułtana. Bosko pachnie, jasmin, owoce, kwiaty...
botoks gdzie kupić?
Czy są tu osoby prowadzące salony medycyny estetycznej? Gdzie kupujecie botoks? Macie sprawdzone...
Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...