Witam.
Dziś o kosmetyku prosto z Francji – soin gommant corps au karite, sucre roux & huile d’argan, czyli po naszemu – złuszczający peeling do ciała z masłem shea, brązowym cukrem i olejkiem arganowym Le Petit Marseillais. Ten jak i inne francuskie smakołyki można nabyć w sklepie charme-de-provence.pl
Od Producenta:
Pielęgnacja ciała kosmetykiem nawilżającym firmy Le Petit Marseillais łączy w ramach jednego kroku delikatne złuszczenie i nawilżenie oraz prawdziwą przyjemność.
Wzbogacony w masło shea, brązowy cukier oraz olej arganowy, delikatnie usuwa martwe komórki skóry i eliminuje uczucie jej napięcia.
Dba o suchą skórę przez swoje właściwości nawilżające i odżywcze. Skóra odzyskuje blask i miękkość.
Masło shea i olejek arganowy znane są od tysiącleci w północnej Afryce ze swych właściwości odżywczych i zmiękczających.
Do bardzo suchej skóry.
Moje wrażenia:
Opakowanie: wygodna plastikowa tuba
Konsystencja: zbita
Opakowanie: wygodna plastikowa tuba
Konsystencja: zbita
Zapach: piękny zapach olejku arganowego
Kolor: żółty
Zastosowanie: złuszczenie, nawilżenie, odżywienie ciała
Pojemność: 150ml
Cena: ok. 35,90zł
Dostępność: sklep Charme de Provence klik!
Kolor: żółty
Zastosowanie: złuszczenie, nawilżenie, odżywienie ciała
Pojemność: 150ml
Cena: ok. 35,90zł
Dostępność: sklep Charme de Provence klik!
Pierwsze co urzekło mnie w tym peelingu to zapach – cudowny, piękny i urzekający. Jest to zapach zbawiennego olejku arganowego – dla porównania pachnie identycznie jak kosmetyki do włosów Balea Professional!
Konsystencję ma gęstą jednak nie zbitą a kremową. Niestety na zdjęciu powyżej są resztki peelingu zmieszanego z wodą, zapomniałam zrobić zdjęcie wcześniej a kosmetyku fizycznie już nie ma. Peeling zawiera kryształki brązowego cukru oraz małe brązowe drobinki – to pewnie jakieś zmielone łuski.
Podczas masowania peeling robi się kremowy, nie ślizga się po ciele i zmienia barwę z żółtego na biało-kremową. Efekt ścierający jest delikatny. Ja osobiście wolę mocne zdzieraki, więc to jedynie mi w nim nie pasuje.
Jednak po peelingu skóra jest fajnie oczyszczona z martwego naskórka. W dotyku jest miękka i gładka. Masło shea i olejek arganowy dobrze nawilżają i odżywiają ciało. Po kąpieli ciało jeszcze delikatnie pachnie olejkiem arganowym – uwielbiam ten zapach!
Skład:
Ocena: 6-/6
Dla mnie bomba! Jestem zauroczona jego zapachem. Odjęłam tylko minusik, ponieważ pomimo iż wolę lepszy efekt peelingujący, to kosmetyk świetnie spisał się w pozostałych aspektach.
P.S. Le Petit Marseillais to podobno lider żeli pod prysznic i mydeł na francuskim rynku ;)
Znacie kosmetyki tej francuskiej firmy?