Flakon perfum Lancôme La vie est bellezostał zaprojektowany w 1949 r przez ówczesnego dyrektora artystycznego Lancôme George’a Delhomme na prośbę złożyciela firmy Armanda Petitjean. Nosi on nazwę Le sourire de cristal czyli Kryształowy Uśmiech.
Projekt flakonu z 1949 roku przeleżał aż do dzisiaj w archiwach Lancôme czyli do stworzenia zapachu La vie est belle. Flakon został uwspółcześniony. Zyskał inną estetykę, a jego nowym elementem jest zawiązana wokół szyjki szaro-perłowa wstążka symbolizująca dwa skrzydła wolności. Flakon posiada profil wygięty na wzór kobiecych kształtów. Całość prezentuje się świeżo, nowocześnie, estetycznie i kobieco.
Symbolizuje szczęście i wolność. Uśmiech i elegancję…
Zapach. Tajemnicą tego zapachu są jednoskładnikowe surowce. Nie ma tu miejsca na prefabrykanty, zbudowany z 63 składników dzięki czamu każdny z nich może zostać wyrażony. Stworzenie La vie est belle zajęło trzy lata i 5521 wersji – zanim dusza i światło zapachu współgrały idealnie. Główną rolę gra irys, całość współtworzą paczula, jaśmin, kwiaty tunezyjskiego drzewka pomarańczowego, cukier połączony z nutą wanilii, fasola tonka, pralinki, czarna porzeczka oraz słodka gruszka.
Nuty głowy: czarna porzeczka, gruszka
Nuty serca: irys, kwiat pomarańczy, jaśmin
Nuty bazy: bób Tonka, pralinki, paczula, wanilia
Twarzą perfum została wszystkim znana aktorka Julia Roberts. Kojarząca się z ciepłym, promiennym uśmiechem Julia jest symbolem wszystkich kobiet. Wciela się w różne role, kreuje różne charaktery, uosabia się z każdą z nas.
Moja ocena tego zapachu:
+Flakon umieszczony w dość dużym kartoniku, skromnym, prostym, białym z czarnymi napisami, niepozornym, swym wyglądem nie zdradzającym co kryje jego zawartość
+Sam flakon bardzo mi się podoba. Wyprofilowany na kształt kobiecej sylwetki, przezroczysty, ozdobiony skromną kokardką dodającą mu uroku, elegancji, nietuzinkowości. Poręczny.
+Aplikator zatkany bezbarwnym „kapeluszem”, od spodu posrebrzany
+Sam aplikator zwrócił szczególnie moją uwagę gdyż posiada znak rozpoznawczy – kwiat Lancome La vie est belle
+Wstążeczka perłowo szara dodaje flakonowi uroku. Kojarzy mi się jak apaszka zawiązana na kobiecej szyi. Była to pierwsza rzecz na jaką zwróciłam widząc pierwszy raz tę butelkę
+Zapach aplikuje się bez problemu
+Zapach jest bardzo kobiecy, delikatny, ciepły, otulający jak miękki, puszysty sweterek, łatwo się go nosi, nie ciąży, nie jest mdły, nie jest słodki. Uważam, że jest przyjemny.
+Zapach nie jest ciężki i dlatego nie jest też zbyt trwały. Używając go np wczoraj czułam go na sobie, natomiast dziś nie było już po nim śladu. Mój zmysł węchu go nie zarejestrował. Mimo, że jego trwałość według mnie jest słaba daje za to „+” gdyż nie lubię dźwigać ciężarów:)
-To już gdzieś było, już to poznałam, kojarzę, żadna nowość…
+Tak powinna pachnieć kobieta…
Oceniam: +9/10
Pojemności:
30 ml – 229,00 zł
50 ml – 329,00 zł
75 ml – 399,00 zł
Pierwszy raz oceniam zapach… Nie jestem w tym ekspertem więc zamknęłam oczy i opisałam to co czuję będąc sam na sam z Lancôme La vie est belle….
Zapach zdecydowanie należący do linii zapachowej, która mi się podoba. Bałam się że dostanę do testów coś „ciężkiego” czego nie zdołam „unieść” a tu taka niespodzianka…