Lakiery do paznokci – efekt tafli lodu od Golden Rose

Jakiś czas temu z okazji Wielkiej Akcji Testowania na portalu Uroda i Zdrowie otrzymałam szansę przetestowania lakierów do paznokci marki Golden Rose, seria Ice Chic, czyli efekt tafli lodu! Markę wszystkie doskonale znamy ze względu na olśniewające matowe pomadki, na które choruję od dawna! A jak na razie mam okazję przetestować lakiery do paznokci. W cudownym pudełeczku, które pokazywałam Wam już na facebook’u, jak i na instagramie znalazłam aż 6 lakierów; numerki 26, 38, 63, 71, 86 oraz 88. Na zdjęciach pojawia się też dodatkowy lakier nr 35, który otrzymałam podczas Konferencji Meet Beauty :).

Od lewej: 71, 86, 63, 35, 88, 26 oraz 38.

Dzisiaj mam dla Was dwa lakiery (38 i 71) pokazane na paznokciach i trochę opowiem o ich właściwościach, jak się sprawdzają, jak wyglądają, jak długo wytrzymują itp.. Najpierw, muszę przyznać, że ta linia ma aż 108 odcieni, więc zdecydowanie jest w czym wybierać. Do dyspozycji mamy zwykłe kolory, z satynowym wykończeniem, brokatowe. białe, żółte, czerwone, czarne, złote… każdy kolor się tam znajdzie. Wszystkie kolory możecie zobaczyć na tej stronie.

Opis lakierów: Ta najnowsza linia kolorowych lakierów do paznokci to połączenie olśniewającego połysku i długotrwałej formuły. Są dostępne w wersji z brokatem oraz bez. Zamknięto je w bardzo szykownym opakowaniu. Z ich pomocą otrzymasz na paznokciach efekt tafli lodu! Sposób na perfekcyjne malowanie paznokci można znaleźć tutaj. UWAGA: Lakiery neonowe nr 301 – 306 do stosowania na sztuczne paznokcie.

Skład: butyl acetate, ethyl acetate, nitrocellulose adipic acid/neopentyl glycol/trimellitic anhydride copolymer, acetyl tributyl citrate, isopropyl alcohol, acrylates copolymer, stearalkonium bentonite, styrene/acrylates copolymer, n-butyl alcohol, silica, benzophenone-1, trimethylpentanediyl dibenzoate, polyvinyl butyral, może zawierać: mica, synthetic fluorphlogopite, calcium sodium borosilicate, stearalkonium hectorite, ci 15850, ci 77891, ci 77491, ci 15850, cl 77499, ci 19140, ci 15880, ci 77510, ci 77163, ci 77000, ci 77742, ci 74260, ci 75470, tin oxide

Na pierwszy rzut idzie piękna i soczysta czerwień, numer 38. Kolor jest iście czerwony, elegancki, drapieżny, mocny, bardzo kojarzy mi się z krwią i wampirami. Ma w sobie coś takiego uniwersalnego, że naprawdę będzie pasować do każdej kobiety, do każdego stylu i będzie prezentował się pięknie podczas każdej okoliczności. Ja uwielbiam takie odcienie i zazwyczaj, kiedy nie mam pomysłu na manicure albo nie jestem w stanie zdecydować się na jakiś konkretny kolor, to po prostu sięgam po czerwień. Jest piękny !

A teraz w 'gładki’ sposób przejdziemy z czerwieni do czegoś niebiesko-zielonego haha, na tapecie numerek 71, który jest typowo niebieski, ale ma taką jakby zielonkawą poświatę, co sprawia, że wykończenie jest shimerowe, za którym ja nie przepadam. Dlatego też chciałam zestawić ze sobą dwa całkiem różne typy lakierów, o różnych właściwościach i wykończeniu, żebyście mogły zobaczyć, jak co wygląda.

jak wspominałam wcześniej, mamy do czynienia z niebieskim lakierem z zielonkawą poświatą. I mimo iz nie przepadam za takim wykończeniem to ten lakier ma coś w sobie. Może to dlatego, że jest lato, a on kojarzy mi się z morzem, wodą, a zarazem plażą i odpoczynkiem? Mam krótkie paznokcie i nieopaloną skórę i mimo to lakier fajnie współpracuje i prezentuje się bardzo ładnie! Wkurza mnie to, że lakier podkreśla niedoskonałości paznokci, bo rzuca się w oczy nierówna płytka itd., ale no cóż to wina moich paznokci akurat haha. Podoba mi się ta lekka zmiana koloru uzależniona od światła i ułożenia ręki. Jakoś tak przepadałam :D.

Jeśli chodzi o właściwości obu lakierów, to są bardzo podobne. Wytrzymują na paznokciach dosyć długo, bo aż 4-5 dni co na moich paznokciach ten wynik jest naprawdę genialny. I nie mówię tu o momencie, kiedy lakieru już prawie nie ma na paznokciach tylko o zdartych końcach. przez 3-4 dni lakier wygląda, jak dopiero co nałożony, a mnie to bardzo cieszy. Prawie od zawsze skarżę się na słabe, łamliwe paznokcie, a to wiąże się niestety z beznadziejną trwałością lakierów, więc ten wynik dla mnie jest i tak zadowalający. Efekt tafli lodu jest jak najbardziej widoczny. Paznokcie cudownie błyszczą, połyskują, odbijają światło i czasem mam wrażenie, że wyglądają jak sztuczne głównie przy tym czerwonym odcieniu, a uzyskać taki efekt przy słabych paznokciach to aż dziwne! :)
Wiem, że teraz większość z Was jest zakochana w lakierach hybrydowych, ale jeśli potrzebujecie odskoczni, to te lakiery do Golden Rose Ice Chic to coś zdecydowanie dla Was! :)

Poza tym, według mnie cena 6,90zł jest śmiesznie niska, jak na te lakiery… Poważnie! W życiu bym nie pomyślała, że one są tak tanie, a to tylko powoduję, że chcę mieć ich jak najwięcej! I buteleczka jest większa od typowych lakierów, bo aż 10,5 ml, co jest całkiem sporo w porównaniu do innych marek ;). Ja jestem, jak najbardziej na tak! Bardzo Wam je polecam i jeśli chcecie poznać inny odcień z bliska to po prostu dajcie mi znać w komentarzu,a będzie post ;)!

Testowała: making-myself-beauty.blogspot.com

Zobacz również: