La Roche – Posay, Krem eliminujący zmiany trądzikowe o podwójnym działaniu, 40 ml

19 sierpnia 2015, dodał: ndkk
Artykuł zewnętrzny

Nie jest tajemnicą, że mam cerę mieszaną i zarazem wrażliwą, moim utrapieniem są nie estetycznie wyglądające zaskórniki i też czasem jak jak to mówię „diody” czyli pojawiające się co jakiś czas wypryski dlatego dziś przedstawię Wam produkt, który ma za zadanie na takie problemy skórne działać – czy tak faktycznie jest? Zapraszam do lektury!

Krem eliminujący zmiany trądzikowe o podwójnym działaniu marki La Roche – Posay: konsystencje ma bardzo lekką o zabarwieniu w minimalnym stopniu białym, jego zapach jest praktycznie nie wyczuwalny. Bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Dobrze spisuje się pod makijaż. Nawilża i faktycznie matuje. Jeżeli zapikuje się go na podrażnioną skórę można odczuć nie przyjemne pieczenie. Ja go stosuje od miesiąca ponad – zostało mi go jeszcze na kilka użyć i przyznam szczerze niestety nie działa na główne problemy – zaskórniki są jak były, miejscowe wypryski też nie znikały – po jego użyciu nawet szybciej się nie goiły – tak obietnice producenta nie zostały spełnione. Nie jestem ekspertem od składów ale wiem, że ten krem nie zawiera parabenów. Z tego co się orientuje dostępny jest w Super-Pharm. Co do opakowania to zamknięty jest w białej tubobutelce o pojemności 40 ml z białą nakrętką. Generalnie niczym szczególnym ten produkt mnie nie zaskoczył i myślę, że to prawda, że podstawowa wersja tego kremu jest lepsza niż ta „+”.

Więcej zdjęć tutaj: http://www.niedokoncakosmetycznie.pl/2015/08/la-roche-posay-krem-eliminujacy-zmiany.html



FORUM - bieżące dyskusje

zabawa - odpowiedz tytułem piosenki…
"Wszystko czego dziś chcę" Kiedy masz gorszy dzień...
Outlet - Promocje
Jak byłam tam na zakupach to sporo rzeczy było marnej jakości, w końcu wybrałam...
Jaki odkurzacz
Ja sprzątam tylko mopem, nie mam już dywanów więc odkurzacz stał się zbędny...
Sprawdzone sposoby na dziecięce dol…
Dokładnie. Nie zabierać dzieci do sklepów, przychodni jak nie potrzeba. Nieraz widzę...