W tym krótkim porównaniu przyjrzymy się różnym typom olejów roślinnych oraz zwierzęcych pod kątem zastosowania ich w dietetyce psiej. Wiele słyszymy, że oleje są nośnikami nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega 3 i Omega 6, ale najczęściej na tym się nasza wiedza kończy. Wiemy, że zdrowo jest podawać olej psom, wiemy, że to pomaga utrzymać witalność oraz ładną sierść, pomaga uchronić zwierzaki przed nowotworami, ale który podać, w jakich ilościach i czy każdy olej ma takie samo działanie? Postaram się ten problem rozwiązać przedstawiając poszczególne oleje.
Najpierw mały dopisek. Aby olej dobrze działał na organizm psa, stosunek nienasyconych kwasów Omega 3 do Omega 6 powinien wynosić od 2:1 do 7:1. Często te liczby są bardzo różne, a kwasów Omega 6 pies dostaje zbyt dużo, podczas gdy Omega 3 za mało.
Olej słonecznikowy
Zacznijmy od czegoś popularnego, co można kupić w każdym sklepie spożywczym. Olej słonecznikowy, od dawna stosowany bardzo powszechnie. Do niedawna wśród gospodyń domowych uważany za lepszy od popularnego leju rzepakowego. Czy słusznie? Olej słonecznikowy jest nośnikiem dużej ilości kwasów Omega 6 oraz witaminy E. Pełnią one rolę ochronną błon komórkowych w organizmie psa. Przeciwdziała destrukcyjnym działaniom tak zwanych wolnych rodników na komórki, czyli jest naturalnym antyutleniaczem powstrzymującym starzenie się. Głównym jednak działaniem jest zapobieganie miażdżycy i ogólnym chorobom układu krążenia oraz serca. Olej traci swoje właściwości jeśli zbyt mocno go pogrzejemy, dlatego powinniśmy stosować tylko świeży, zimny olej. Nie podawajmy psy oleju słonecznikowego po smażeniu. Dodam tylko, że posiada śladowe ilości kwasów Omega 3.
Olej rzepakowy
Do niedawna bardzo ignorowany w dietetyce psiej. Dopiero od kilku lat zaczyna robić furorę, a to za sprawą znacznego przyspieszenia prac badawczych na temat wpływu olejów na zdrowie organizmów żywych. Opisywany jest jako „oliwa północy” i szczerze mówiąc w niczym nie ustępuje tak wychwalanej oliwie z oliwek, która od zawsze była zwaną „serum długowieczności”. Pokuszę się o tezę, że olej rzepakowy nawet ją przewyższa w działaniach leczniczych. Oprócz licznych zalet oleju rzepakowego, jedna cecha jest najbardziej pożądana – to idealny wręcz stosunek kwasów Omega 6 do Omega 3, który przedstawia się w proporcjach 2:1. Kolejna zaleta to bardzo niska zawartość kwasów tłuszczowych nasyconych, które mają negatywny wpływ na organizm psa. Oprócz dużej porcji witaminy E, olej rzepakowy bogaty jest też w witaminę A.
Oliwa z oliwek
Zalecana przy każdym spotkaniu z dietetykiem. Faktycznie, jest świetnym uzupełnieniem naturalnego jedzenia lub karmy. Stosunek kwasów Omega 6 do Omega 3 nie jest wprawdzie na tak dobrym poziomie jak w oleju rzepakowym, ale też jest nieźle. Również posiada bardzo mało nasyconych kwasów tłuszczowych. Jest lepszym nośnikiem witamin. Zawiera w dużej dawce witaminy E, D, A oraz K. Oliwa z oliwek jest tez doskonałym panaceum na wszelakie problemy z trawieniem, czy to problemami żołądka, czy tez jelit. Nie ma znaczenia czy mówimy o owrzodzeniu czy o zwykłych i częstych zaparciach. Jest też doskonałym dla psów, które chorują na cukrzycę, gdyż doskonale wyrównuje poziom cukru, a nawet spotykałem się z przypadkami, że leczyła chorobę.
Olej z łososia
Przejdźmy teraz do pierwszego oleju pochodzenia zwierzęcego. Tutaj sprawa się nieco komplikuje, gdyż gatunków łososi na całym świecie mamy kilkadziesiąt, do tego ryby są pochodzenia hodowlanego lub naturalnego. Ryby hodowane naturalnie posiadają więcej Omega 3 i Omega 6. Stosunek jest tez bardzo różny, bo zawiera się w przedziale od 10:1 do 1:1. Wszystko zależy jaki z jakiego łososia jest tłoczony. Najrozsądniej jest decydować się na oleje z dziko żyjących łososi, które muszą wyżywić się same. Wbrew opiniom, olej z łososia zawiera szczątkowe ilości witamin w odróżnieniu od olejów pochodzenia roślinnego. Należy o tym pamiętać komponując naturalną dietę dla psa.
Tran
Tran to kolejny olej pochodzenia zwierzęcego. Najczęściej pozyskiwany jest z wielorybów lub wątroby dorsza, a nawet z płetwy rekinów. Tran odróżnia się od łososiowego oleju tym, że zawiera znaczne ilości witaminy D oraz A. Jest dostarczycielem głównie kwasów Omega 3. Dopiero niedawno odkryto wszystkie pozytywne działania tranu. Wcześniej był używany praktycznie tylko dla witamin. Tran polecany jest głównie dla szczeniąt oraz psów sportowych. Pozwala doskonale rozwijać się mózgowi oraz wzmacnia skupienie uwagi podczas pracy psów. W licznych przypadkach u psów nadpobudliwych stosowanie tranu łagodzi ich niepożądane zachowanie. Tran można kupić w kapsułkach, gdyż ma bardzo intensywny zapach i smak i nie wszystkie psy go lubią, niestety wtedy często jest konserwowany sztucznie. Jest bardzo podobny do oleju z łososia, ale jednak od niego zdecydowanie lepszy i wydajniejszy.
Olej lniany
Przejdźmy ponownie do oleju roślinnego. Olej lniany jest znany i używany już od kilku tysięcy lat. Jest bogaty głównie w kwasy Omega 3, ale posiada tez Omega 6 w małej ilości. W zależności od tego z jakiego rodzaju nasion lnu jest tłoczony, stosunek Omega 6 do Omega 3 wynosi od 1:1 do 6:1. Olej lniany stabilizuje równowagę hormonalną u suk, przez co zalecany jest do podawania podczas sterylizacji oraz podczas cieczki lub laktacji. Działa doskonale na rozwój szczeniąt zarówno jeśli chodzi o psychikę jak i motorykę. Jest świetnym nośnikiem witamin z grupy A, D, E i K. Co warto podkreślić, olej lniany działa kojąco na podrażnioną śluzówkę żołądka sprawniej niż oliwa z oliwek.
Olej z wiesiołka
Można powiedzieć, że to polscy naukowcy odkryli ten produkt na skalę produkcyjną. Jest to genialny olej, który leczy liczne problemy u psów. Badania nad nim trwały lata, ale przyniosły niesamowite wyniki. Sekret niezwykle cennych właściwości oleju z wiesiołka polega na obecności dwóch bardzo ważnych nienasyconych kwasów tłuszczowych: kwasu cis-linolowego i kwasu gamma-linolenowego. Jest to olej, który ze wszystkich posiada największą dawkę witaminy F. Główne działania lecznicze tego oleju to leczenie i zapobieganie następujących dolegliwości i chorób: atopowe zmiany skórne przy alergiach wziewnych czy pokarmowych ; stabilizuje poziom cukrów we krwi, a nawet potrafi leczyć cukrzycę ; przeciwdziała miażdżycy ; obniża zbyt wysokie ciśnienie, ale tylko w przypadkach jego wyższej niż normalna wartości ; poprawia działanie wątroby podczas jej niedoczynności ; wzmacnia organizm w stanach wysiłku fizycznego oraz pracy psów w trudnych warunkach atmosferycznych ; odtruwa organizm z toksyn.
Jak widać oleje maja różne działanie i nie bardzo mamy możliwość zastosowania jednego jako panaceum na wszystko. Moim zdaniem olej z wiesiołka jest najbardziej uniwersalny, ale warto urozmaicać dietę psów stosując je zamiennie. Pytanie ile podawać. Moja proponowana dawka to 5ml (łyżeczka do herbaty) na 10kg psa dziennie jako dawka profilaktyczna. W przypadkach stwierdzenia problemu tę dawkę można zwiększyć dwukrotnie. Jeśli nie wiecie który wybrać, nie przejmujcie się za bardzo. Stosować powinno się dowolny, ważne aby był wyciskany na zimno, nie rafinowany.
Jak podawać? Nie ma większego znaczenia jak, ale lepiej do posiłku stałego niż do wody. Można też dać psu do zlizania z ręki. W przypadku kapsułek w zależności od psa podajemy jako nagrodę, lub wkładamy do gardła i gładzimy delikatnie podgardle, aby pies przełknął tabletkę. W ekstremalnych przypadkach można schować kapsułkę w kawałek mięska lub sera.
Napiszcie, jaki Wy olej stosujecie dla swoich psiaków i pochwalcie się wynikami. Czekam na maile pod adresem: [email protected]
Kacper Potocki
www.dogspassion.pl – zdrowe żywienie psów i porady dietetyczne
.