Książulo ocenia pobyt w najbardziej luksusowym hotelu świata. „Czy było warto? Nie.”

Avatar photo
1 czerwca 2025,
dodał: Konrad Stecko

Znany YouTuber Książulo, zajmujący się przede wszystkim recenzjami jedzenia zamieścił wideo, w którym przetestował jeden z najbardziej luksusowych hoteli świata – Burdż al-Arab w Dubaju.

Szymon Nyczke, czyli Książulo to aktualnie jeden z najpopularniejszych twórców internetowych w Polsce. Na swoim kanale zgromadził już niemal dwa miliony subskrybentów. Jego kontent opiera się w głównej mierze na recenzjach jedzenia oraz lokali gastronomicznych, choć zdarza mu się również oceniać hotele. Ostatnio zamieścił relację z jednego z najdroższych hoteli na świecie.

Zdjęcie: Kanał „Książulo” na YouTube

Za dobę zapłacił prawie 19 tysięcy złotych; apartament mierzył 670 metrów kwadratowych. Jak się okazało później – musiał dopłacić dodatkowe 2200 złotych, ponieważ rezerwując pokój przez przypadek zaznaczył, że jest obywatelem Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Całość pobytu w pokoju hotelowym przez dobę kosztowała go łącznie 21 080 złotych.

“To nie jest tak, że mi się odkleja, czy coś, to jest zrobione pod kontent. Nagrywamy jedzenie wszędzie, gdzie się da, no więc głupio by było nie zjeść w takim hotelu (…).” – wytłumaczył Nyczke

Pokój, jak dla księcia

Zarówno Książulowi, jak i jego towarzyszom – Wojkowi oraz Mualanowi przydzielono lokaja, który od samego początku wizyty poczęstował gości drinkiem. YouTuber zarezerwował luksusowy apartament na 22. piętrze hotelu.

“Wziąłem największy i najdroższy pokój, jaki się dało w tym terminie. (…) Ponad 2 tys. m kw. z tego co czytałem w tym hotelu pokrytych jest 24-karatowym złotem (…) W tym hotelu są wyłącznie dwupiętrowe apartamenty” – Opowiedział Nyczke w swojej relacji z pobytu zamieszczonej na YouTube – “Robi to niesamowite wrażenie, przede wszystkim ta przestrzeń. No nie wiem, co tu się jeszcze musi stać, żebym uważał, że warto tutaj tyle wydać. Wydaje mi się, że to po prostu jest dla ludzi, którzy są tak nadziani, że nie jestem w stanie swoim móżdżkiem ogarnąć, że ktoś może być na takim etapie. […] Jest to wszystko przerysowane, jest to przegięcie.”

Poinformował także, że w cenie pobytu dostępne jest tylko śniadanie i za każdy inny posiłek zmuszony był zapłacić.

Książulo rozpoczął swoją recenzję od serwisu pokojowego i na sam początek zamówił pizzę za 185 złotych. Był nią zawiedziony – nie zasmakowała ani jemu, ani jego towarzyszom. Porównana została do pizzy mrożonej, jako niewiele lepsza. Pozytywną ocenę otrzymała natomiast szoarma, za którą zapłacili 174 złote. Zamówili także sałatkę Cezar za 160 złotych, lasagne za 205 złotych oraz zupę za 144 złote, którą porównali do polskiego rosołu z kury.

Kolacja za tysiące złotych

Panowie udali się także na kolację do restauracji z gwiazdką Michelin, w której mieli do dyspozycji pięć momentów, co kosztowało ich 10 200 złotych. Jako przystawkę otrzymali tatar z tuńczyka z kawiorem oraz chleb z pomidorem. Okazały się one za słone oraz za kwaśne na ich gust. Za darmo otrzymali także francuską bagietkę z węglem i masłem.

W restauracji zdecydowali się zjeść szparagi francuskie oraz ravioli. Te pierwsze nie zdobyły uznania ani Książula, ani Wojka. Mimo sporej kwoty obaj panowie byli całkiem zawiedzeni posiłkiem.

Całość swojego pobytu Książulo ocenił krótko: “Czy było warto? Nie. Czy było super? Tak.”