Jak pokazywałam niedawno w poście tu zrobiłam ogromne zakupy zapachowe. Wiele z nich trafiły do mnie po przeczytaniu bardzo pochlebnych recenzji, a niektóre po prostu musiałam mieć :) Nie wszystkie zapachy z mojej listy znajdowały się w sklepach w formie wosków – głównie z Kringle Candle – dlatego zamówiłam kilka podgrzewaczy. Nie słyszałam nigdy o takiej formie, tzn. wiem co to są podgrzewacze ;) to one do tej pory królowały w moim domu, ale nie widziałam na żadnym z blogów żeby ktoś palił podgrzewacze Kringle Candle. Także miałam sporą niespodziankę i wielką niewiadomą, ponieważ nie wiedziałam czego mam się po nich spodziewać.