Dziś zrecenzuję po raz pierwszy produkt, którego sama właściwie nie używałam. Sprawdziłam tylko jego podstawowe właściwości. Test przeprowadziła moja mama, której bliżej do 40-stki niż 50-tki, ale mam nadzieję, że i taka recenzja da Wam pogląd na działanie kremu.
Osobiście firmę Bielenda znałam raczej z linii Professional, jednak ostatnio co raz częściej słyszałam o produktach detalicznych i mam nadzieję, że uda mi się sprawdzić ich działanie na własnej skórze. Póki co mam w planach test mleczka i toniku z linii do cery naczynkowej w saszetkach. Firma ma w ofercie kosmetyki do różnych typów skóry a także produkty do depilacji, do opalania, do pielęgnacji rąk i stóp… Każdy znajdzie coś dla siebie.
Przejdźmy zatem do kremu z olejkiem arganowym do cery bardzo dojrzałej i suchej. Mama testowała krem na dzień. Kosmetyk kupujemy w tradycyjnym słoiczku plastikowym o pojemności50ml. Opakowanie nie robi na mnie większego wrażenia, wolę design linii gabinetowej. Niemniej jednak nie szata graficzna jest ważna a działanie produktu. I tutaj zaczną się same pochwały. Mama uważa, iż nawet po krótkim okresie stosowania widać zmiany z napięciu skóry, która wygładza się, mniejsze zmarszczki znikają. Ponad to krem cudownie nawilża, dając ukojenie suchej skórze. Produkt bardzo dobrze się wchłania, dzięki lekkiej konsystencji. Zarówno jak, jak i testerka uważamy, że krem ma bardzo przyjemny zapach, dzięki czemu jego używanie staje się jeszcze przyjemniejsze.
Tu możecie znaleźć listę sklepów oferujących produkty Bielenda: http://bielenda.pl/gdzie-kupic/
Dziękuję portalowi Uroda i Zdrowie oraz marce Bielenda za udostępnienie produktu.