Krem rozświetlający Corine de Farme – opinia

24 stycznia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Kolejną niespodzianką jaką otrzymałam od portalu Uroda i Zdrowie był krem rozświetlający Corine de Farme. Pierwszy raz miałam przyjemność testować kosmetyk tej marki szeroko reklamowany jako krem naturalny z potwierdzoną skutecznością.

Moja opinia:

Krem zamknięty jest w zielonym ciekawym opakowaniu z aplikatorem. Buteleczka swoim wyglądem bardzo przypomina mi stylistykę kremów Bandi, ale to tylko taka dygresja. Dzięki takiemu opakowaniu krem aplikuje się łatwo i w pożądanej ilości. Krem ma bardzo lekką, niemal puszystą konsystencję, a przy rozsmarowywaniu zamienia się w żel, który szybciutko i bez problemu wchłania się w skórę przynosząc natychmiastowe uczucie odświeżenia i nawilżenia. Nie pozostawia po sobie filtru, jednak nadaje cerze efekt rozświetlenia. Dla mojej mieszanej cery z tendencją do przesuszania jest idealny, nie wiem natomiast jak będzie współpracował z cerą tłustą.
Jednakże największym atutem, który zawsze jest dla mnie bardzo ważny jest zapach kremu. Nie wiem czy też tak miewacie, ale ja często nie jestem w stanie używać jakiegoś kosmetyku, jeśli nie odpowiada mi jego nuta zapachowa. Tutaj zapach jest rewelacyjny, bardzo przyjemny i długotrwały. Dla mnie cudowny, świeży, inspirujący. Dlatego uwielbiam stosować go na wieczór, gdy nie miesza się z innymi pachnącymi kosmetykami.
Nadaje się także pod makijaż, przy czym stosując ten krem unikałam już nakładania bazy pod makijaż. Doskonale współpracuje z płynnymi podkładami i pudrem sypkim.
Po kilkutygodniowym stosowaniu zauważyłam znaczną poprawę elastyczności i nawilżenia skóry, twarz stała się gładka i odświeżona, wobec tego także młodsza i zdrowsza. Jestem bardzo zadowolona z możliwości poznania tego kremu, który bardzo przypadł mi do gustu. Mimo iż zazwyczaj używam kremów przeciwzmarszczkowych, krem nawilżający i rozświetlający Corine de Farme był dla mnie ciekawym i efektownym odkryciem.
Polecam więc z ogromną przyjemnością.

Od producenta:

Corine de Farme  to linia naturalnych kosmetyków do pielęgnacji twarzy dla kobiet, obejmująca kremy oraz preparaty do demakijażu.
Wyjątkowo łagodna formuła, lekka konsystencja i odświeżający zapach kosmetyków sprawiają, że codzienna pielęgnacja staje się chwilą prawdziwej przyjemności.
Rozświetlający krem do twarzy zapewniający długotrwałe nawilżenie. Wygładza i odstresowuje napiętą skórę. Redukuje przebarwienia na skórze. Dzięki zastosowaniu kompleksu antyoksydantów – litchi, biała herbata, borówka brusznica – spowalnia proces starzenia skóry spowodowany negatywnym wpływem środowiska. Polecany do cery wrażliwej.
Co najmniej 95% składników pochodzenia naturalnego. Bez parabenów, fenoksytanolu, barwników i alkoholu. Kompozycja zapachowa nie zawiera ftalatów. Produkt przebadany dermatologicznie.
Twoja cera jest gładka, promienna  i pozbawiona przebarwień.

www.corinedefarme.pl

Testowała:

Marta: Mam 35 lat, jestem świadomą i dojrzałą kobietką z duszą dziecka i głową pełną marzeń. Jestem niepoprawną optymistką, która na świat patrzy przez różowe okulary. Jestem szczęśliwą mężatką, mam nastoletniego syna Dominika i kocura o imieniu Figiel. Mieszkam w Krośnie na Podkarpaciu. Moją pasją są książki fantastyczne i nauka. Uważam, że staranny makijaż i ciekawa fryzura są niezbędnym atrybutem każdej kobiety. Uwielbiam indywidualizm i kreatywność, a nawet odrobinę szaleństwa. Nienawidzę zimy i ludzkiej głupoty. (Nick: pinkmause)

Testowałam już: mieszanki Bakalland, żele Pollena Ewa,  zabieg  w Adelle SPA, krem Anna Pikura, kremy DELECTA, Krem Handcreme – Freistil, kosmetyki JADWIGA, Puder mineralny PIXIE, Gold Philosophy BANDI – krem na szyje i dekolt, dwufazowy płyn MARIZA, Olejek do kąpieli JADWIGA, Hydrain 2 DERMEDIC, olejek do kąpieli JADWIGA, krem rozświetlający Corine de Farme)

Zobacz również:

  1. Wszystkie testy blogerek
  2. Baza blogerek i testerek – dołącz do nas!
  3. Kosmetyki, które testujemy obecnie