Krem regenerujący Bajkal Herbals – opinia

3 grudnia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny


Robi się coraz bardziej Mikołajowo, zaczyna pachnieć Świętami, moją ogrodową zieleń przykrywa coraz grubsza kołderka śniegowego puchu. To już ten moment, kiedy zaczynamy myśleć o prezentach, zatem także o zakupach. Nawet nie wiecie, jak ja uwielbiam kupować prezenty! Zapraszam Was po raz kolejny (i mam nadzieję, że nie ostatni) do sklepu KALINA.pl (clik) na Mikołajkowe i Gwiazdkowe zakupy, znajdziecie tutaj bowiem wspaniałe i różnorodne kosmetyczne prezenty dla siebie i swoich bliskich. Naturalne, organiczne i w bardzo korzystnej ofercie cenowej :).

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić serię BAIKAL HERBALS (producent 1RESHENIE Rosja), na przykładzie odmładzającego regenerującego kremu do twarzy na noc anti-age. I chociaż nieładnie jest zmieniać nazwy lub czytać je mało dokładnie, to powiem szczerze, że seria to cudowna BAJKA…


Krem ma pojemność 50 ml i zamknięty jest w zgrabnej, ciekawej i solidnej plastikowej buteleczce z aplikatorem pompkowym oraz dobrze dopasowanym korkiem. Butelka ma kolor biały, a zdobieniem są żółte kwiaty. Jak widzicie estetyka opakowania jest bardzo wdzięczna, tym bardziej, że zarówno kształt, jak i oprawa graficzna są przyjemne dla oka. Krem jest ponadto zapakowany w tekturowe pudełeczko, na którym znajdziemy precyzyjny opis, także w języku polskim.
Jest to krem oparty na recepturze ekstraktów z roślin, takich jak Różeniec Górski (Złoty Korzeń), Żeń-Szeń, Biała Malina, Wiązówka Błotna i kiełki Pszenicy. Stąd też jego charakterystyczny, lekko ziołowy, ale niezwykle przyjemny zapach, który bardzo szybko zamienia się w nutę ledwo wyczuwalną i bardzo delikatną, co mnie osobiście bardzo odpowiada.


Krem ma biały kolor i dość zwartą konsystencję, która ułatwia aplikację i bardzo łatwo się rozciera na skórze. Pompka jest bardzo praktyczna, dozuje niewielką ilość kremu dzięki czemu mamy gwarancję, że nie nabierzemy zbyt dużo (czego ja osobiście nienawidzę). Krem niemal natychmiast się wchłania, co przy mojej bardzo suchej ostatnio skórze jest prawdziwym dobrodziejstwem. Przynosi ukojenie, a także nawilżenie, co jest natychmiast odczuwalne, jako przyjemny kompres, a zarazem odżywczy balsam dla ściągniętej skóry.

Krem nie zostawia tłustej warstwy, a wręcz ma działanie lekko matujące, co było dla mnie dużym zaskoczeniem. Nie wiem, czy to efekt współpracy z moją suchą skórą czy zamierzone działanie, ale bardzo mi odpowiada (nienawidzę się świecić czy lepić). Stosowałam krem na twarz oraz na szyję, gdyż uważam, że i ona potrzebuje już dobrego zastrzyku substancji odżywczych i regeneracyjnych.

Po kilku tygodniach stosowania moja opinia jest jednoznaczna – jest to krem, który warto polecać jako kosmetyk bardzo delikatny, a jednocześnie kompleksowy. Nadaje skórze jędrność i elastyczność bez ściągania skóry, nie przesusza i nie natłuszcza w sposób widoczny, tworząc na skórze gładką powłokę – niczym serum wygładzająco-liftingujące. Dodatkowo u mnie działa zdecydowanie nawilżająco, a zarazem matująco, co uznałam za najbardziej fantastyczne zalety tego kremu.

Twarz staje się przyjemnie odżywiona, skóra nabiera jędrności i automatycznie poprawia wygląd i samopoczucie. Jest to bardzo dobry krem do codziennego stosowania, który polecam nawet osobom o skórze wrażliwej. U mnie sprawdził się znakomicie, a jak wiecie mam duże problemy z alergenami. Na pewno będę chciała poznać jeszcze inne kremy tej serii, gdyż przemawia za nimi wszystko – zauważalne efekty, delikatność, naturalność, a nawet cena, bardzo przyjazna dla portfela przy tak dobrej jakości. Polecam z przyjemnością.

Od producenta:

BAJKAŁ: ODMŁADZAJĄCY KREM NA NOC. ANTI-AGE
Regenerujący krem do twarzy na noc na bazie ekstraktów z roślin Bajkału. Krem stworzony specjalnie do walki z oznakami starzenia się skóry. Dzięki zawartości naturalnych komponentów krem  sprawia, że skóra staje się gładka, jędrna i pełna blasku:

  • Różeniec Górski (Złoty Korzeń) posiada działania antyoksydacyjne i tonizujące.
  • Żeń-szeń aktywizuje regeneracje komórek skóry, hamuje powstawanie zmarszczek, likwiduje je.
  • Biała Malina nawilża skórę, nasyca substancjami odżywczymi i witaminami, przywracając jej sprężystość i elastyczność.
  • Organiczny ekstrakt Wiązówki błotnej delikatnie oczyszcza i łagodzi podrażnienia, posiada właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne, uelastycznia skórę.
  • Organiczny olej z Kiełków pszenicy idealnie pielęgnuje skórę dzięki wysokiej zawartości wartościowych kwasów tłuszczowych i witaminy E.
  • Masło Shea działa ochronnie i nawilżająco na skórę,  przywraca jej elastyczność i sprężystość, łagodzi podrażnienia i działa przeciwzapalnie, wspomaga ochronę przed promieniami UV.

BEZ PARABENÓW I PEG

AKTYWNE EKSTRAKTY I OLEJKI:

  • Różeniec Górski: 97 mg
  • Żeń-szeń: 55 mg
  • Biała malina: 45 mg

Zastosowanie:  Dla skóry dojrzałej, wiotczejącej, suchej.  Krem na noc. Pojemność opakowania: 50ml Cena: 19,50 zł Producent: OOO PIERWOJE RESHENIE, Rosja
BAIKAL HERBALS to seria kosmetyków na bazie naturalnych ekstraktów i olejków z ziół obszaru Bajkału. Aktywne i naturalne składniki wchodzące w skład kosmetyków zapewniają kompleksową pielęgnację. „ZIOŁA BAJKAŁU” to: TYLKO AUTORYZOWANE ORGANICZNE SKŁADNIKI, BEZ PARABENÓW, SLS, SLES oraz PEG

Skład (INCI): Aqua with infusions of: Rhodiola Rosea Root Extract, Organic Panax Ginseng Extract, Rubus Idaeus Oil, Organic Spiraea Ulmaria Extract, Organic Triticum Vulgare Germ Oil; Вutyrospermum Parkii, Glyceryl Stearate SE, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Stearic Acid, Palmitic Acid, Cetearyl Glucoside, Carbomer, Sodium Stearoyl Glutamate, Sodium Hyaluronate, Palmitoyl Oligopeptide (and) Palmitoyl Tetrapeptide-7, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Ubiquinone, Tocopherol, Retinol, Citric Acid.

Zapraszam Was więc ponownie do odwiedzenia sklepu KALINA.pl, który na pewno zachwyci Was ciekawą i oryginalną ofertą produktową.

WIĘCEJ: http://kalina-sklep.pl/

TESTOWAŁA:

Marta – Mam 35 lat, jestem świadomą i dojrzałą kobietką z duszą dziecka i głową pełną marzeń. Jestem niepoprawną optymistką, która na świat patrzy przez różowe okulary. Jestem szczęśliwą mężatką, mam nastoletniego syna Dominika i kocura o imieniu Figiel. Mieszkam w Krośnie na Podkarpaciu. Moją pasją są książki fantastyczne i nauka. Uważam, że staranny makijaż i ciekawa fryzura są niezbędnym atrybutem każdej kobiety. Uwielbiam indywidualizm i kreatywność, a nawet odrobinę szaleństwa. Nienawidzę zimy i ludzkiej głupoty. (Nick: pinkmause)
Prowadzi bloga: http://martafigluje.blogspot.com/