Przede wszystkim jest w 100% naturalny. Skóra jest mięciutka, nie jest tłusta. Mam skórę raczej suchą, więc krem wchłania się do suchości bez tłustego filmu. Zapach jest obłędny razem z perfumami Rosalia tworzy rewelacyjny duet. Często ludzie pytają czym tak ładnie pachnę – a to, nie ma co ukrywać lubię słyszeć najbardziej!
Kolejny plus, że krem jest do wszystkiego. No teraz to każdy powie, jak do wszystkiego to znaczy do niczego. Nic bardziej mylnego!
Ja używam do:
twarzy
ciała
na suche łokcie i koloana
na suche końcówki włosów – nakładam na kilkanaście minut – jak mam czas to dlużej a nastepnie myje głowę. Zero „siana” na głowie
Krem to nie tradycyjne karite więc nie ma potrzeby rozgrzewać go w dłoniach. Konsystencja jest bardzo gęsta, ale ja nie mam problemów z rozsmarowaniem. Można powiedzieć, że się ładnie „ślizga”